Uczęszczałam do Forfit na Chełmie na początku roku. Pierwsze co mi się nie podobało: są tylko dwie instruktorki i jeszcze jedna godzina z trzecią. Jedna instruktorka prowadzi zajęcia w porządku, ale druga w ogóle nie patrzy na grupę, bardzo szybko pokazuje ćwiczenia i bardzo szybko przechodzi dalej - w szatni słyszałam dużo negatywnych opinii o jej sposobie prowadzenia zajęć. Jedna pani powiedziała, że jak zwróciła jej uwagę, że leci za szybko tamta powiedziała, że są to zajęcia dla profesjonalistów! A to było w lutym, trzy miesiące po otwarciu, gdzie większość była początkującymi!
Drugie co mi się nie podoba to brak toalety w damskiej przebieralni i karteczka, która informuje, że można z toalety skorzystać w męskiej przebieralni lub przy basenie.
Trzecie to to, że instruktorki komentują uczestniczki innych zajęć, po prostu obgadują za plecami.