Byłam wczoraj w Telepizzy około godziny 20. Zamówiłam pizzę i ucieszona myslą, że zaraz dostanę wymarzone jedzonko, pomknęłam na górę. Niestety mój entuzjazm prysł jak bańka mydlana. SYF, KIŁA I MOGIŁA. Stoliki uginające się pod ciężarem brudnych naczyń. Aby usiąść trzeba było posprzątać sobie samemu. Po około 20 min pizza była gotowa, więc nie marzyłam juz o niczym innym, jak tylko zjedzeniu i wyjściu z tego burdelu. Przy kasie na dole kolejna niespodzianka... Czekam aż z łaski swojej kasjerka poda mi pizze która stoi i stygnie, podczas, gdy ona była zajęta oglądaniem paznokci. Przede mną stał jeszcze turysta, chciał złożyć zamówienie w języku angielskim. No niestety owa Pani angielskiego ni w ząb ( w centrum miasta!). Ogólnie to pizza była okej, ale obsługa .... CZY TAM KTOKOLWIEK PRACUJE?! Sztućców brak, stoliki usyfione od talerzy, sosów. O toaletach lepiej nic nie mówić, bo szalet miejski wygląda lepiej. Już nie pierwszy raz widziałam tam taki syf, więc radzę kierownikowi zatrudnić jakąś obsługę bo jakoś nie widze przed Wami sezonu.