GRUDNIOWE MAMUSIE 2010 CZ. 38

MRtusia 11.11. chłopczyk Szymon, 3380g, 54cm ZASPA cc
Aniak;) - 17.11 - chłopczyk Mikołaj, 3300g i 55 cm - cc
Mar-chew 26.11. (05.12) dziewczynka Hania, 2920g UK cc
Asienkaj - 01.12. (06.12.) - dziewczynka Hania, 3570g i 56cm - ZASPA
Sbj - 01.12. (12.12.) - chłopczyk Staś Franciszek , 3100g, 53cm, 8:30 - REDŁOWO - SN
Agus878 - 01.12 (10.12) - chłopczyk Patryk 2810g, 53cm - ZASPA - SN
Dziobus - 02.12 (30.11) - dziewczynka Zuzia, 2840g, 54cm - ZASPA - SN
Agusia:) - 05.12 (10.12) - dziewczynka Kornelia, 3580g, 53cm, 7:10 - KLINICZNA - SN
Anka165 - 06.12 (09.12) - chłopczyk, Łukaszek
Justa2684 - 07.12 - dziewczynka Aleksandra 4000g, 57cm, 10:20- REDŁOWO - SN
Dagmarka - 07.12 (12.12) - dziewczynka Laura - 3090g, 55 cm, ZASPA - cc
Galeria Magiczna - 7.12 (4.12) - dziewczynka Helenka, 3700g, 57cm, Redłowo, CC
Michalowa - 08.12 (10.12) - dziewczynka Lenka, 3050g, 54cm, 17:35 - REDŁOWO - SN
wiolka210 - 08.12 (24.12) - chłopczyk Oliwier, 3400g, 55cm, - REDŁOWO
Aniewa - 09.12 (11.12) - dziewczynka Basia 3550g, 57cm, 7:35
Anula78 - 09.12 (06.12) - chłopczyk Kubuś 3530g, 56cm, 16.40 - Kliniczna SN
Tusia9.12(18.12)dziewczynka Magdalenka 3100, 53cm zaspa
Maja - 10.12 (11.12) - chłopczyk Miłosz, 3700g, 60cm, 4:00 - WOJEWÓDZKI
Misica3 - 10.12- dziewczynka Hania 4770g, 60 cm godz 6:35 Wałbrzych
sylwiah-12.12(04.12)-chłopczyk Filipek 3820g,57cm godz 17:35 SN
mamka - 13.12 (12.12) - chłopczyk Bartuś, 3550g, 56cm, 5:40 - REDŁOWO - SN
queen- 14.12 (25.12) - chłopczyk Michaś, 3495g, 57 cm, CC
LidkaJ-15.12 (11.12) - Magdusia 3680g, 56 cm, kliniczna- SN
Wiola77 - 16.12 (11.12) - Mateuszek ,3200g,55 cm godz 9:20 -wojewódzki-cc
GrudniowaIwa - 17.12.2010 (15.12) - dziewczynka Adrianna, 4300g, 59 cm, godz.16.37, CC
Ania-Gd - 20.12 (30.12) - dziewczynka Nikola, 2830g, 49cm, 20.45 - KLINICZNA - SN
mami.80 - 20.12 (02.02) - dziewczynka Alicja 1590g - 43cm, Zaspa - CC
BlueBell - 21.12 (31.12) - Natalka 3200g, 55cm, ZASPA - CC
Linaa - 22.12 - Aleksandra 4650, 57cm, Wejherowo - SN
Kabira - 22.12.2010 (15.01) - Edyta, Zaspa cc, 2930g / 52cm
Kulkaa - 24.12 (31.12) - dziewczynka Zuzia, 3450g, 55cm - ZASPA - SN
muszelka - 24.12 (03.01) dziewczynka Łucja, 3300g, 54cm, Kliniczna - CC
Anna1979-28.12 (31.12), Jacek, Zaspa CC
ola_h - 28.12 - chłopczyk Wojtuś 3670g, 55 cm-12:35, ZASPA, SN
Trotka - 03.01 - dziewczynka Nikola 3420g, 57 cm-14.40 - WEJHEROWO-SN
Justyna_ - 07.01- chlopaczek, Marcin Jacek, 56cm, 4.000, godz 17.50 ZASPA

Mamusie grudniowe cz. 1
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-t158001,1,16.html?hl=grudniowe
Mamusie grudniowe cz. 2
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-2-t161023,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 3
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-3-t164468,1,130.html
Mamusie grudniowe cz. 4
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=168770&c=1&k=16#fs
Mamusie grudniowe cz. 5
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-5-t171915,1,130.html
Mamusie grudniowe cz. 6
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=175621&c=1&k=16#fs
Mamusie grudniowe cz. 7
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=180109&c=1&k=16#fs
Mamusie grudniowe cz. 8
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-8-t183174,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 9
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-9-t186446,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 10
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-10-t190405,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 11
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-11-t192446,1,160.html
Mamusie grudniowe cz. 12
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-12-t194677,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 13
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-13-t196765,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 14
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-14-t198625,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 15
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-15-t200574,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 16
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-Grudniowe-2010-cz-16-t202860,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 17
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-17-t206348,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 18
http://forum.trojmiasto.pl/GRUDNIOWE-MAMUSIE-CZ-18-t211246,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 19
http://forum.trojmiasto.pl/GRUDNIOWE-MAMY-CZ-19-t215779,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 20
http://forum.trojmiasto.pl/GRUDNIOWE-MAMUSIE-cz-20-2010-t218977,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 21
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-21-t223270,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 23
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-CZ-23-t235652,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 24
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-24-t240821,1,160.html
Mamusie grudniowe cz. 25
http://forum.trojmiasto.pl/GRUDNIOWE-MAMY-2010-CZ-25-t246768,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 26
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-26-t251576,1,160.html
Mamusie grudniowe cz. 27
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-27-t256459,1,160.html
Mamusie grudniowe cz. 28
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-28-t263923,1,16.html
Mamusie grudniowe cz.29
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-29-t271993,1,16.html
Mamusie grudniowe cz.30
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-30-t280705,1,16.html
Mamusie grudniowe cz.31
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=287732&c=1&k=16
Mamusie grudniowe cz.32
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-cz-32-t294931,1,16.html
mamusie grudniowe cz 33.
http://forum.trojmiasto.pl/GRUDNIOWE-MAMUSIE-2010-cz-33-t306724,1,130.html
Mamusie grudniowe cz. 34
http://forum.trojmiasto.pl/GRUDNIOWE-MAMY-2010-CZ-34-t315303,1,160.html
Mamusie grudniowe cz. 35
http://forum.trojmiasto.pl/GRUDNIOWE-MAMY-2010-CZ-35-t328369,1,130.html
grudniowe mamy cz 36
http://forum.trojmiasto.pl/GRUDNIOWE-MAMY-2010-CZ-36-t386458,1,16.html
grudniowe mamy cz 37
http://forum.trojmiasto.pl/GRUDNIOWE-MAMY-2010-CZ-37-t406985,1,130.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMUSIE 2010 CZ. 38

ale u nas cicho :)

oleńka czuje się już lepiej. Antybiotyk działa. Sbj nasza pediatra jest osobą, która w ostateczności daje antybiotyk. Mogłam ją wezwać albo podjechać do niej z Olą ale to nie było konieczne. Na pierwszej wizycie powiedziała, że jeśli Ola będzie wysoko gorączkować to znaczy że wdała się angina. Zajrzałam Oli do gardła podczas podawania leków (bo drze się jak opętana) i rzeczywiście, gardło z nalotem i fioletowo-czerwone :/ do tego ta gorączka której nie mogłam zbić bo po podaniu leku niewiele spadała. Ja już kilka razy przerabiałam to choróbsko i zanm na tyle swoje dziecko że wiem kiedy konieczny jest antybiotyk. Sama czekam z podaniem do ostatniej chwili, ale po wczorajszej nocy.. nie widziałam innego wyjścia.

Sylwiah ja jutro wkleję fotki Oli.
eh..Miałyśmy iść 3 stycznia na bilans dwulatka ale tradycyjnie zadzwonili do mnie z przychodni ze muszą odwołać wizytę.. Podejrzewam że Ola waży prawie 15kg a wzrostu myślę że ma 97-98cm. Rośnie jak na drożdżówkach :)

No i na koniec polecam stronkę, jeśli któraś nie oglądała Misji Afganistan :)
http://serialnet.pl/serial/1-1809/misja-afganistan
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMUSIE 2010 CZ. 38

dziewczyny a może powrzucamy fotek naszych dzieciaczków rozweselimy wątek już tak dawno nie wklejałyśmy:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMUSIE 2010 CZ. 38

Witam

dziewczyny przede wszystkim życzę dużo zdrówka i współczuję tych chorób.

u nas w święta było ok na szczęście bez sprzeczek, tylko strasznie smutno bo pierwsze święta bez teścia i były wspomnienia.........

Filip zadowolony z prezentów chociaż dostał dwa garaże i dużo zwierząt których i tak ma mnóstwo także zabawek masa muszę je posortować i schować oczopląsu można dostać od wszystkiego aż nie wiadomo czym się bawić

Lidka super pomysł z wyjściem trzymam kciuki żeby się udało.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMUSIE 2010 CZ. 38

cześć dziewczyny,
my dziś wróciliśmy z tygodniowego wyjazdu do rodziny (moi rodzice i teście mieszkają w tym samym mieście i wszyscy spędzamy święta razem- wigilie i I dzień świat)..ufff śmiać mi się chce, bo jak widać z rodziną najlepiej na zdjęciu się wychodzi:) u nas było ok, był Mikołaj, moja ciocia się za niego przebrała, bo Szymek najrzadziej się z nią widuje, a ma bardzo niski głos;p przed świętami pokazaliśmy Szymkowi film z zeszłego roku, że był u niego Mikołaj (teść, którego w sumie rzadko widuje, a był dobrze zamaskowany), nawet nie zdążył się odezwać, a Szymek zawołał dziaaziaa!!
bardzo mu się podobał Mikołaj, ciągle mówi o nim (a raczej niej haha), podchodził i zabierał prezenty kilka razy i był szczęśliwy:)
do tego skorzystaliśmy, bo i w aqua parku byliśmy z rodzicami, na hobbita mogliśmy spokojnie iść, bo tu nie mamy komu zostawić Szymka:)
ale tydzień poza domem rozregulował wszelkie przyzwyczajenia, ehh..wracamy do starej rzeczywistości, dobrze, że jeszcze kilka dni odpoczynku:)
testujemy ismigen, czyli szczepionkę w tabletkach na choroby górnych dróg oddechowych, powiem jakie efekty, ale jak na razie zdrówko u nas dopisuje:)
zdrówka dla chorych dzieciaczków, Lidka napisz jak się udało wyjście:))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMUSIE 2010 CZ. 38

Hej dziewczyny

u nas też Święta mile spędzone a prezenty udane (no, prawie :)). Ola dostała super sanki z fotelikiem (trudno je opisać) ale akurat w Wigilię zrobiła się chlapa ze sniegu :/ jak na złość.. Poza tym tory i ciuchcię (klocki) i lego d i lalkę barbi z włosami do ziemi! z grzebykami i innymi cudami. A że ola lalkami się nie bawi to lala wylądowała w samochodzie na ziemi gdy wracałyśmy do domu :/
No i sporo ubranek też dostała, śliczne ciuszki. Ale to dobrze, bo ja nic nowego jej nie kupowałam ostatnio.

Teraz śpi. Podałam jej wszystkie leki, psiknęłam do noska Nasivin i skropiłam ochraniacz na szczebelki olejkiem olbas. Poza tym podłożyłam klin pod materac aby łatwiej spływała wydzielina. I jak na razie (odpukać!!) mamy rekord! 30min snu ciągiem od wczoraj! Modlę się aby przespała do rana bo po dzisiejszej nocy padam.
Także idę spać dziewczyny.
trzymajcie się ciepło i nie chorujcie ani Wy ani Wasze maluszki.

Michałowa mam namiary na dobrego laryngologa jeśli potrzebujesz. Przyjmuje w gdyni blisko ul.warszawskiej
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMUSIE 2010 CZ. 38

Lidka - szkoda, że rodzice tak się zchowali, mi też by było przykro, ale może rzadko bywają w Polsce i faktycznie chcieli powspominać stare klimaty - nie chcę ich tłumaczyć, tylko myślę jak sprawić żeby Tobie było łatwiej.

Justa zdrówka dla Oleński 0 a ta lekarka bez badania od razu dała Ci kolejny antybiotyk? Polecam doktor Wisz-Wolską z przychodni na abrahama - przyjmuje też prywatnie w rumi - specjalista alergolog pulmunolog pediatra - moją córką wyciągnęła z antybiotków. Karolinka przez 1,5 roku non stop na antybiotyku - co tygodnie, a jak trafiliśmy do Wolskiej to pożegnaliśmy antybiotyk - to już 2,5 roku temu. Lub doktor chyba Chrościcka przyjmuje na karwinach specjalizacja ta sama - obie są bardzo za pacjentami i tylko na nich im zależy. U tej drugiej to nawet w ramach opłaty za wizytę zdarza się, że jak jest źle, to lekarka dzwoni i pyta czy jest poprawa.

Michalowa a co z twoimi zatokami, napisz jak trafisz to kogoś dobrego, ja chodzę po lekarzach i zatoki mam cały czas niewyleczone.

My dzisiaj byliśmy w Loopys z kuzynem Stasia - 2,5 roku ma i myślałam, że chłopcy będą razem się bawić, a tymczasem oni mieli tam tyle atrakcji że wcale nie zależało im na wspólnej zabawie, ale obaj szaleli do upadłego - w trzeciej godzinie kładli się juz na trochę by odpocząć.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMUSIE 2010 CZ. 38

mialo byc pierdół a nie pitol:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMUSIE 2010 CZ. 38

Oj u nas sie w miare uspokoiło z tym katarem i kaszlem, chociaz Laura ciagle kaszle, odrywa jej sie i odkaszluje to i katar no jest mniejszy bo mniejszy ale cos tam leci:/ A teraz u Justy i Olenki sie zaczelo, ciagle cos, u nas tez byl antybiotyk, nie wiem ile pomogl, pewnie troche tak, ale tez mamy skierowanie do laryngologa zeby sprawdzic mogdaly, no i do alergologa zeby zobaczyc czy to wszytsko nie jest na podlozu uczuleniowym. A calkiem mozliwe bo nawet Justa widziala co sie z Laura dzialo u niej jak kosili trawy, pozniej jeszcze raz sie to powtorzylo w zoo, a teraz pod czas sprzatania mieszkania bylo duzo kurzu i Laura kichala i smarkala strasznie.
U nas tez prezenty udane, pitol na szczescie nie ma bo prosilam zeby sie skladali na cos konkretniejszego:)
wiec mamy d*plo z kopciuszkiem, super Laura co chwile podchodzi i sklada, napewno bedziemy jej jeszcze dokupywac komplety:) zestaw do kawy z wielkim czajnikiem, to juz trzeci zestaw Laury ale tesciowa nie wiedziala i kupila, zestaw kucykow z akcesoriami do czesania, kotka ktory mialczy i pije mleczko, znikopis, kubeczek z mikolajem, basnie andersena i duzo ubranek.
My bylismy na Wigili u siebie, ale u tesciow szwagier przebral sie za mikolaja, w sumie to mysle ze Laura by sie bardzo bala wiec moze i dobrze ze nas nie bylo:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMUSIE 2010 CZ. 38

Hej dziewczyny!
nie pamiętam już co chciałam napisać, bo zbieram się i zbieram, a wiecznie coś przeszkadza.
W każdym razie - współczuję dziewczyny teściowych ;-). Że też te zawsze muszą coś chlapnąć, czy powiedzieć tak żeby w pięty poszło?! Ech!

Justa - zdrowia dla Oleńki.
Kurcze my też chore. Lenka w Wigilię gile do pasa miała - ale ja bym na jej miejscu umierała, a ona poza biegała radośnie. Tyle tylko że non stop kichała i gile leciały. Pozarażała pewnie większość ;-/. Mnie na pewno, bo w II dzień Świąt już gardło mnie napierdzielało i wieczorem katar się zaczął. Wczorja czułam sie paskudnie - zatoki zawalone, dzis nieco lepiej. Zawsze mi na zatoki pada. Nie wiem czy też nie powinnyśmy się wybrać do laryngologa - moze jakaś bakteria nam siedzi dlatego tak czesto górne drogi oddechowe padają nam? Lenka 2 tyg. była zdrowa - też miała wtedy katar i kaszel przez karat spływający. Teraz powtórka...ale spoko, jej już przechodzi, wapno, wit c, tran, inhalacje i wlasciewie kataru juz nie ma - malutki, lekki kaszel jak lezy. Ale jest ok.

Co do Świąt - Lenka ma traumę. Boi się teraz Mikołaja. Cholera rodzina mnie namówiła i załatwiliśmy strój i mój szwagier się przebrał. Lenka tak czekała, tak się cieszyła i wyglądała tego Mikołaja a jak wszedł do domu to ryk masakryczny i bała się strasznie. Także szwagier to zobaczył i szybko wyszedł, zostawił tylko prezenty. Lenka w nocy miała koszmary i przez sen mówła "i Mikołaj poszedł" ;-). Mówiłam jej i cały czas mówię, że fajny Mikołaj że nie chciał Lenki wystraszyć, że zostawił prezenty i pojechał do innych dzieci. itd. Ale nadal się teraz boi Mikołajów. Bajki z Mikołajem muszę przełączać ;-).
Prezenty natomiast się super udały. Dostała wyczekaną Lalę Natalię, która śpiewa - Lenka ją uwielbia, dostała kołyskę dla lalek, zestawk garnuszków i innych d*pereli kuchennych, bębenek, maskotkę osiołka z Kubusia Puchatka (też to chciała), znikopis, odkurzacz, pieczątki i drobne pierdołki - wszystkim się bawi i wszystkiego używa. Takze fajnie. A po urodzinach i Świętach pokój tonie w zabawkach ;-).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMUSIE 2010 CZ. 38

Biedna ciagle cos sie jej czepia :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMUSIE 2010 CZ. 38

hej dziewczyny

u nas za to gorzej..

wczoraj ola zasnęła bez drzemki o godz 19. do godz 21 byłam u niej 9 razy bo popłakiwała. no i skończyło się tak że do 5 rano siedziałam przy jej łóżeczku i ją lulałam za pupkę. o 4 podałam nurofen bo temp dobiła do 39C i ola zasnęła na dłużej a ja położyłam się u siebie na dwie godzinki. koszmarna noc.
rano zadzwoniłam do pediatry, chwilkę później już u niej byłam po receptę na antybiotyk :(

Teraz położyłam ją spać. Woła mnie i budzi się z płaczem co kilka minut.
Jak ją w nocy pytałam co ją boli to pokazywała na szyję :( Do tego ma okropnie gęsty katar. Chlupie i charczy jej w gardle przez co nie może spokojnie spać.

Jak tylko wydobrzeje pójdę z nią do laryngologa.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMUSIE 2010 CZ. 38

Hej. Tak u nas już lepiej. W pierwszy dzień świąt Madzi było lepiej i odstawiłam leki w drugi tego pożałowałam i znów je wprowadziłam dzisiaj znowu lepiej ale już nie odstawiam. Podam jej jeszcze z dwa, trzy dni.
Co do Mikołaja to uważam, że fajnie jak dzieci wierzą jak najdłużej to taka frajda dla nich. Też bym się trochę zdenerwowała. Ja kombinowałam jak zorganizować dla mojego chrześniaka bo nadal wierzy i ma 8 lat. Miał u nas być i miał sporą nadzieję,że w tym roku mu się uda bo ja mam kominek na strychu. A przecież Mikołaj zawsze przez komin. No ale ostatecznie bali się przyjechać ze względu na chorobę u nas i siostra spędziła święta u teściów. Mikołaja więc nie było :)
Ja znowu się trochę zdenerwowałam na moich rodziców. Przyjechali chorzy i to ja rozumiem, ale w pierwszy dzień świąt mieli jeszcze zostać u mnie ale zebrali się i pojechali do swojego mieszkania niby odchorować u siebie mieli wpaść w drugi dzien świat w takim razie do moich teściów to nie przyjechali chociaż dzwonili, że już spacerują nad morzem więc czuli się dobrze. Wcześniej się z nimi umówili. Teściom tak zależało, tak zapraszali a oni ich olali. W końcu dzisiaj na kolejne zaproszenie też po wielkim zamieszaniu zareagowali i wpadli do nich na 2 godzinki. W sumie troche mi przykro. Spacerować nad morzem mogą do 8 stycznia w Polsce, w Szwecji też nad samym morzem a jednak święta myślałam, że spędzą ze mną i z rodziną męża. Nie dość, że cały rok jestem sama to okazuje się, że tak naprawdę tylko mi tego kontaktu brak im nie... Oni już tacy są dobrze się czują razem, nikogo więcej nie potrzebują, nie sa przywiązani do tradycji itd ale te pare dni w roku mogli by pomyśleć, że może innym na tym zależy. Troche mi było wstyd przed teściami, widać że było im przykro że moi ich jakby unikają. No to sie wygadałam.

Za to prezenty dla Madzi bardzo udane. Konik z biedronki jest rewelacyjny! Jest na tyle niski, że Madzia sama wskakuje, sama sie buja i sama schodzi. Ma mały tor bujania więc się nie odgina tak bardzo. Znikopis też bardzo fajny. Czekamy na lalke z akcesoriami od cioci.
Jutro dziewczyny wielka chwila dla mnie. Zostawiamy Madzię pierwszy raz. Mam obmyślony cały plan, Madzia zostaje z dziadkami a my z mężem idziemy się spotkać ze znajomymi. Myślę, że tak z 3 godzinki ale od czegoś trzeba zacząć. Szykuje się wieczór panieński koleżanki, może zostawię ją na dłużej z mężem. Nigdy jej nie zostawiałam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMUSIE 2010 CZ. 38

ola_h - nie damy rady uchować dzieci przed wszystkim - masz rację.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMUSIE 2010 CZ. 38

sbj- jeśli chodzi o taki tekst, to mój mąż tak powiedział. I uważałam to za wtopę, więc szybko powiedziałam, że nie wiem o czym mówi, przecież to Mikołaj wszystko przyniósł.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMUSIE 2010 CZ. 38

Hej,
no więc, moja lista prezentów została dosyć olana. Wojtek dostał zupełnie inne rzeczy, dwie są trafione jak na razie:
deska korkowa do przybijania elementów drewnianych
i ciastolina.
Mamy te z matę wodną do malowania, ale muszę kupić baterie do pisaka.
Urodziny się udały, piekłam tort kokosowy. Strasznie mi się kruszył przy przecinaniu i się przy nakładaniu rozpadał. Ale w smaku i z wyglądu był ok.
U nas był Mikołaj i Wojtek bardzo się wstydził. Brał prezent i się we mnie wtulał-nie chciał usiąść u Mikołaja na kolanach. Ale niespodzianka się udała.
Pierniki dekorowałam bez Wojtka, bo mi tylko wzory rozmazywał i nadgryzał każdy z osobna.
Nasz Wojtek za dużo je słodkiego, ale w gościach ma dyspensę. Ogólnie ciężko nam go przed słodkim uchronić.
A powiem Wam jedną anegdotę:
Kiedyś na majówce, dziewczyna kolegi jadła chipsy, Wojtek aż się trzęsł na ich widok, a ona je ostentacyjnie jadła. Ja mu nie pozwoliłam ich jeść. W końcu powiedziałam, żeby je schowała. A ona wypaliła mi z tekstem: nie po to tu przyjeżdżałam, żeby się chować z jedzeniem. Zabiła mnie tym tekstem, ale w paru procentach ma rację. No i już odpuściłam, nie będę ludziom życia układać(w tym teściom). Trudno jest uchować dziecko bez słodyczy itp. O tyle dobrze, że nie jadamy w fast foodach, więc ciastko to najmniejsze zło. Chyba ...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMUSIE 2010 CZ. 38

oj chyba obraziłyście się na mój wpis - bo nikt się nie odzywa

Zapomniałam jeszcze napisać, że Stasia wczoraj po makowcu bardzo czyściło - nie wiedziałam, że mak tak działa na małe dzieci, ale pupę miał mocno obszczypaną - na szczęście, posmarowałam maścią i przeszło.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMUSIE 2010 CZ. 38

Ja zawsze spóźniona więc najlepszego po świętach, ale jeszcze od razu niech nadchodzący ROK będzie lepszy od poprzedniego.

Lidka mam nadzieję, że zdrówko już wróciło.

Zapalenie spojówek - jak będziecie u lekarza to poroście żeby Wam przepisał lek SULFACETAMIDUM - jest to lek na zapalenie spojówek, który możemy podawać naszym maluchom i jest fajnie pakowany - 10 ampułek po 1ml, najczęściej jedna ampułka starcza na jedno zapalenie, a reszta czeka w lodówce i w porównaniu z biodacyną jest bardzo tanie to lekarstwo - około 6-7zł.

U nas święta = jedno wielkie obżarstwo - a prezentów dla dzieci w tym roku było zatrzęsienie. Tylko jak zwykle ścięłam się z teściową - wkurza mnie, bo moi rodzice, czy mój brat zawsze przynoszą nam prezenty tak by na mikołaja cz na święta były po prostu prezenty od mikołaja. Natomiast teściowa oczywiście zostawiła prezenty pod swoją choinką i powiedziała, że mikołaj pomylił mieszkania i zostawił prezenty u niej i to byłoby jeszcze ok. Chwilę później, gdy Karolinka rozpakowała prezenty i poszła pochwalić się babci ta mówi, tak to dostałaś ode mnie i od wujka - podziękuj babci i wujkowi.

No k.. wa - wkurza mnie, albo mówimy dziecku że jest Mikołaj i pozwalamy i pomagamy mu niego wierzyć, albo nie.

A my chcemy, żeby nasze dzieci wierzyły w świętego i na wigilię też załatwiliśmy sąsiada, żeby podrzucił prezenty, a ona była na wigili przecież i dzień później takie szopki odwala.

No to się wygadałam

Ciekawe czy udało się Wam doczytać do końca.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMUSIE 2010 CZ. 38

Justa dziwne to takie troche, ze ktos sie wypowiada jak powninnas wychowac Ole i na co jej pozwolic:/ u nas to w sumie ja glupia rozpoczelam rozmowe o przedszkolu, myslalam ze ktos mnie poprze ale sie przeliczylam:)
Rozumiem ich argumenty "za" i dwa z nich mnie przekonuja na rzecz przedszkola, to ze Laura powinna byc z innymi dziecmi, a widze ze ona bardzo lubi dzieci i nie ma problemu, zeby zostac beze mnie jak ma dziecko do towarzystwa, i to ze ja bede miala czas isc do pracy albo porobic chociaz kursy albo prawko.
Ale zupelnie nie przemawia do mnie argument szwagierki, ze jak jej synek poszedl do przedszkola to sie zaczal tak szybko rozwijac, wyszedl z pieluch, rysuje, mowi itp Teraz nawet jak ona jest na dluższym zwolnieniu to i tak posyla go do przedszkola, bo w domu on sie niczego nie nauczy:/ a dzieci ktore nie chodza do przedszkola tez wczesniej czy pozniej umieja mowic, pisac, czytac, malowac, jesc i nie robia w pieluche. Poza tym czy dziecko musi sie ciegle czegos uczyc? przyjdzie czas to sie wszytskiego nauczy. A tesciowa stwierdzila, ze jak Laura nie pojdzie do przedszkola to sie pozniej dzieci beda z niej smiac, to juz mi rece opadly. A z czego tu sie smiac?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMUSIE 2010 CZ. 38

Hej dziewczyny

u nas małe kłopoty. Ola znowu chora, wysoko gorączkowała w nocy do tego ma straszny kaszel. Rano byłyśmy u lekarza. Osłuchowo czysto więc tylko syropki i coś na zbicie gorączki. Zawsze coś..

Apropo dyskusji z rodziną..
Ja wczoraj miałam małą niemiła wymianę zdań najpierw z teściem potem z siostrą męża.
Ola zobaczyła w kuchni na stole ciasteczka posypane cukrem pudrem. Poczęstowała się jednym. Jednak zamiast je zjeść zlizała cukier, odłożyła oblizane ciastko na talerz i wzięła drugie. Zabrałam jej ciastka i połozyłam talerz na blacie w kuchni. Obyło się bez płaczu.
Chwilkę później teściu nosił Olę na rękach, mała zobaczyła ciastka. Poprosiłam teścia aby jej nie dawał. On natomiast wziął dwa i jej dał do łapki. Na koniec powiedział że powinnam lepiej schować ciastka. gdybym była u siebie to bym je położyła na stół dla gośći. Nie chciałam się rządzić więc zamilkłam i nie wchodziłam w dalszą dyskusję.

Chwilkę później siostra męża palnęła coś że jak Ola jest u dziadków to może robić to na co ma ochotę a ja nie powinnam się wtrącać. Oj podniosła mi ciśnienie. Odpowiedziałam jej, że ok zgadzam się ale w takim razie będę przychodziła do dziadków raz w tygodniu bo nie pozwolę aby takie rozpieszczone dziecko przynosiło takie nawyki do domu i potem mi nie dawało żyć. Taka jest prawda. ona tego nie rozumie, nie ma dzieci. nie zdaje sobie z tego sprawy z tego że dziecko myśli w prosty sposób: skoro dziadkowie pozwalają to czemu mama nie?

no to się pożaliłam ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMUSIE 2010 CZ. 38

Hej:) u nas swieta powolutku mijaja, wczoraj byly urodzinki i duzo prezentow:) bylo milo, tort wyszedl pyszny, moze troche mdly ale ja takie lubie z bita smietana i owocami, a biszkopt wyrosl cudnie!
a na koniec wywiazala sie dyskusja na temat przedszkola i oczywscie musialam sie bronic a wszyscy byli przeciwko mnie:/ ehhh az teraz jakos nerwy mnie trzymaja, wyszlam na przewrazliwiona matke i ze to ja mam problem z oddaniem Laury do przedszkola a nie Laura z pojsciem tam. Niby to normalne i pewnie jest w tym duzo prawdy, ale jakos i tak srednio sie z tym czuje:/ Laura sie cudnie bawila ze swoim kuzynem, biegali dookolo stolu, czolgali sie pod krzeslami i stolem, baje ogladali, widze ze ona chce do dzieci ale narazie ciezko mi sie przemoc zeby myslec o tym przedszkolu:/
Lidka ja nawet dokladnie nie wiem co tam sie stalo w USA, nie mialam czasu doczytac, ale wspolczuje Twojej rodzinie, sama niedawno przezylam wielka strate i wiem jak to boli, jak nagle kogos braknie. Ale Twoja rodzina sie rozjechala po swiecie, siostra w USA, rodzice w Szwecji, a tu masz kogos oprocz Magdusi i meza? Chociaz jest w tym plus ze zawsze mozna wyjechac i odwiedzic:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Do mam dzieci z AZS . (37 odpowiedzi)

Prosze o rade , jak radzicie sobie z świądem u dziecka . Córka 7 msc , AZS bardzo mocne , ogolnie...

pilnie prawnik (23 odpowiedzi)

Witam...mam pytanie czy wiecie może gdzie jest dobry prawnik w Gdńsku od spraw rodzinnych(a...

Ortopeda Gdansk szpital kolejowy (21 odpowiedzi)

hej. ma moze z Was nr do przychodni w szpitalu kolejowym?? i jeszcze prywatnie do dr Pawlaka??