Re: GRUDNIOWE MAMY. CZ 19
Justa, trzymam kciuki!
U nas też skok rozwojowy...mam nadzieję, że mija, bo dzisiejsza noc była już super w porównaniu z trzema ostatnimi.
Wczoraj ok 15 mała dostawała histerii bez powodu. Daję cyca, ona go łapie i w ryk i sie nakręca, zapłakana, zasmarkana...normalnie szok. Nie mogłam jej uspokoić...już się bałam że coś ją boli. Ale dałam drugiego i było już ok. Po prostu była tak zmęczona, że ryczała. Ale wcześniej spac nie chciała. W końcu przy tym cycu padła i spała do 18:30. Potem zabawa i o 20 jak już była zmęczona kapiel i pierś (najadła się! ;-))) i o 21 zasnęła i spała do 4!!! ;-) Ale się cieszyłam, że jest tak jak kiedyś. Bo ostatnie trzy dni to spała po 3 godz. i ok 7 pobudka. A dziś super, potem od 4 do 7 spała...co prawda o 5 wierciła się i wstawałam do niej, ale wystarczyło ją przewrócić na boczek i ładnie spała. O 7 znowu pierś i spała ze mną w łóżku 1,5 godz. Wyspałam się super ;-)). No i moja córeczka wróciła ;-).
Teraz znowu zasnęła, ale pewnie tylko na chwilkę - w dzień już tak słabo śpi.
Do karmienia nic nie uzywam. Trzymam ją normalnie na kolanach. Tak mi wygodniej niż na poduszce. Na początu uzywałam rogala, ale teraz już jest za długa.
0
0