Re: GRUDNIOWE MAMY. CZ 19
My też po spacerku :) Tak się nawdychał mrożnego powietrza, że teraz smacznie spi:)
Michalowa, co do melisy to ja piję nawet dwa razy dziennie, ale koniecznie dwie saszetki w duzym kubku i jesli jeszcze cos moge poradzic to jakos mi sie wydaje, ze lepsza jest (lepiej dziala) melisa firmy Posti, taka w zolto-zielonym opakowaniu. Podobno dobry jest tez sok marchwiowy, taki swiezowycisniety, ale ja akurat od jakiegos czasu nie moge pić, bo Milosz po surowym marchwiowym soku mial uczulenie na buzce, dlugo nie wiedzielismy od czego az okazalo sie, ze od tego soku. Powodzenia. Pamietaj, wazne jest tez Twoje nastawienie, nie mozesz caly czas bac sie o pokarm, musisz wierzyc ze bedzie i tyle. U mnie to dziala.
0
0