GRUDNIOWE MAMY. CZ 19

witam w nowym.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY. CZ 19

agus878 Twoj majac juz prawie 3 miesiace tyle wazy a moj ma poltora i wazy 5700;p wiec to jest dopiero lakomczuch;p w 20 dni przybral kilogram;p
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY. CZ 19

hmm to może to jest przyczyna marudzenia
ja mam w lodówce kupione mleko z obniżona zawartościa laktozy - już jakiś czas temu kupilam w sklepie i jakoś boje się je pić.
Ale zawartość laktozy jest obnizona o 80% chyba , także moze warto spróbować.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY. CZ 19

Mamka ja niestety miałam to samo po pól szklanki mleka wypitej po ponad miesiącu niejedzenia nabiału
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY. CZ 19

Musze przyznac, że ja karmie tylko piersią, nie dokarmiam, nie ściągam laktatorem, nie podaję butelki.

Spróbowałam dwa dni temu plaster sera i juz widze efekty w kupie! Jest rzadsza, smierdząca i ze śluzem. Mały marudził wczoraj,takze pewnie to wyszło. Jestem w szoku, że to mogło mu zaszkodzić, bo do tej pory unikalam nabiału jak ognia! i znowu w każdej pieluszce kleks, tk jak na początku- przed wyeliminowaniem nabiału całkowicie.A już wszystko było unormowane , hmmmm! czyli zero nabialu dalej?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY. CZ 19

Michalowa - moze to skok rozwojowy, mała jest w podobnym wieku co moj, Sylwii i Dagrmarki?

Agusia,
znam dobrego neurologa dziecięcego, nazywa się Jerzy Pienczk. Przyjmuje prywatnie w Gdyni. Jest lekarzem, ktory pracuje na AM. Jest swietny, pomógł mojemu siostrzeńcowi choremu na dziecięce porażenie mozgowe, dopasował leki na padaczkę no i przede wszystkim zabrał do na diagnoze na oddział AM.

http://www.trojmiasto.pl/Jerzy-Pienczyk-o12531.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY. CZ 19

Justa - miałam też taki nalot ;-). Akurat się kąpałam jak wpadła. Także przywitałam ją w szlafroku i z ręcznikiem na głowie, a mała spała ;-). Nawet jej nie oberzała, tylko zobaczyła że wszytsko ok.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY. CZ 19

Cześć!

Maju, dzięki za radę - na pewno sprawdzę. Ja piję dużo wody, ale nie podczas karmienia - zmienię to. ;-). A co do melisy - czy tylko raz dziennie taki napar z dwóch saszetek pić?

Noc masakra! Na noc mała się najadła jak bąk...dałam cyce plus 80ml ściągniętego wcześniej mleka. Zasnęła snem kamiennym i po 20min ulała ;-/, pomimo tego, że odbiła po jedzeniu. Po przebraniu mokrego pajacyka zasnęła po 22 i myślałam, że pośpi do 5...obudziła się o 3:15 i potem koszmar. Spała godzinkę, jęczała i szukała smoka. Dałam espumisan i nakarmiłam, znowu pospała pół godz. i to samo. W końcu wzięłam do nas do łózka...też spała jak mysz pod miotłą i o 6 obudziła się i zadowolona zaczęła dzień. Duże oczy i zaczepiała nas. O 6:30 mąż się zlitował nade mną, bo ja własciewie cały czas wstawałam do niej i nie spałam od 3 (bo jeszcze po karmieniu ściągałam pokarm - tylko 50ml mi się udało) i wziął ją do drugiego pokoju i się z nią bawił, a ja niecałą godzinkę pospałam. Potem karmienie i pospała pół godz. Teraz znowu śpi - pewnie za raz się obudzi. Ja nie wiem co jej jest.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY. CZ 19

oczywiście bez zapowiedzi :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY. CZ 19

Własnie zrobiła mi nalot położna środowiskowa z przychodni !!!
Też miałyście taką wizyte??
Dobrze że miałam porządek w mieszkanku :) Wpadła i wypadła kobitka. Nawet małej nie budziła tylko zapytała się czy Oleńka ma pleśniawki.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY. CZ 19

moje termoopakowanie tt tez trzyma tylko chwile:(

a wracajac do sciagania to zapomnialam dodac, ze jak juz podlacze ;) piers do laktatora i nie leci to sie nie zrazam i albo chwile czekam albo wylaczam sprzet i piers laduje jeszcze raz i tak do skutku az bedzie porzadny strumien.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY. CZ 19

ja mam termoopakowanie lovi, znajoma mówiła ze trzyma dobrze ale ja sama jeszcze nie sprawdzałam, lepsze są te z folia w środku niz ze styropianem
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY. CZ 19

muszelka - bo te termo-opakowania tt są beznadziejne - w ogóle ciepła nie trzymają - lepiej już trzymają niską temperaturę... za to termos tt jest rewelacyjny - trzyma ciepło bardzo długo!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY. CZ 19

muszelka ja tez mam termoopaowanie z TT i nie trzyma ciepla..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY. CZ 19

Maja to prawda co piszesz o piciu wody, czytałam o tym będąc jeszcze w ciazy żeby pod czas karmienia pic wodę wtedy wytwarza sie więcej pokarmu i chyba to prawda bo wcześniej tak robiłam i pokarmu bylo dużo a później zapomniałam i nawet jak mi sie chciało pic to nie zawsze ta butelka była w zasięgu reki i pokarmu mniej wiec cos w tym jest;]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY. CZ 19

hej bylam dzisiaj z malym na na pobieraniu krwi i nie mogli znalesc zyly krwi nie pobrali ale pokluli go pare razy powiem wam ze pierwsze dwa wklucia go nie bolaly dopiero jak zaczeli sciskac raczke zeby zyle znalesc to zaczol plakac mam przyjsc za pare dni wogule mowily ze to tez przez pogode im zyla nie idzie ze z doroslymi tez mieli problem dzisiaj i wczoraj
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY. CZ 19

Mamka i sylwiah to jest nas już 3, moja mała także od dwóch dni świruje przy cycku i daje sie ja nakarmić tylko jak podsypia albo zaraz po przebudzeniu, dużo płacze i strasznie marudzi a uspokaja sie tylko jak ja nosze, nie wiem czy to właśnie ten skok czy może reakcja na nowe mleko
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY. CZ 19

dziewczyny uważajcie na te "fajne słoneczne dni"- moja mała ma rope w oczku- czyli zapalenie spojówki w jednym oku...ehh przemywam rumiankiem od wczoraj i niby jest lepiej zobaczymy co bedzie...

u mnie podgrzewac TT chodzi 24 godziny na dobe- mam 4 butelki plus 1 na herbatke rumiankową hippa
myje je, potem zalewam wrzatkiem na 5 min i wyciagam na pieluszke by ostygly ..zalewam jedna butelkę woda przegotowana odstana i do podgrzewaca,, gdy mała sie budzi i wola jesc dostaje ta z podgrzewacza a ja kolejna napelniam i do podgrzewacza..no i problemu nie ma..

tylko, zastanawia mnie fakt co jest z tym termoopakowaniem- ma ktoras.?
ja kupilam z TT i nie trzyma ciepla no chyba ze ja cos źle robie- wkładam butelke z taka 40s topni woda ale ona po jakims czasie jest juz zimna;/

u nas zielone kupy no i mała pierdziuszkuje na śmierdzoca jak stary facet;/ co prawda ostatnio przesla zmiane z Bebilon 1, na Bebilon pepti na Bebilon HA- wiec moze po tym- te krostki zaczynaja blednac ale nie znikaja- ale to dopiero tydzien po ich pojawieniu sie...moglam wczesniej temu zapobiedz..moj brat przeciez od bobasa do tej pory ma skaze bialkowa ;/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY. CZ 19

witam w ładny słoneczny dzień tylko troche mroźny;)
zapomniałam wam wczoraj napisać że odebraliśmy wyniki badań moczu i okazłlo sie za 2 razem że nie ma bakterii coli :) musiał sie dostać jakiś brudek wcześniej .. jestem cała hapi :) Patryk waży już 6390 i pani dr stwierdziła że taki łakomczuch musi dostawać codziennie wit D bo dostanie krzywicy.. no i dzwoniłam do neurologa terminy maja na kwiecień.. musze szukać dalej..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY. CZ 19

Dziewczyny, a propos laktacji i sciagania pokarmu, jak na razie - odpukac - nie mam problemow, ale tez musialam troche pokombinowac, by bylo dobrze, moze moje sposoby ktorejs z Was pomoga. Milosz jest karmiony tylko i wylacznie piersia, ale zawsze wieczorem i rano sciagam tez pokarm, czasem z jednej piersi ponad setke. Jak to u mnie sie udaje? poprawa nastapila po tyk jak w ciagu dnia pije podwojna melise, zaparzam ja w duzym kubku, to poradzila mi polozna. Do tego oczywiscie pije duuuuzo wody, ale dla mnie zbawienne picie wody jest wlasnie podczas samego sciagania - sciagam i popijam, na jednym posiedzenniu nawet ponad litr, nie wiem z czego to wynika, ALE KIEDY NIE PILAM WODY W CZASIE SCIAGANIA TO POKARMU BYLO O WIELE MNIEJ, a teraz oprocz najedzonego Synka mam w zamrazarce cala szuflade kubeczkow z zamrozonym pokarmem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: GRUDNIOWE MAMY. CZ 19

Hej dziewczyny:)
Jak wygląda teraz Wasz dzień z maluszkiem, moja coraz mniej śpi w dzień i tak się zastanawiam jak ten czas efektywnie spożytkować. W co się bawicie z maluchami? Co można z nimi robić? (oprócz gadania, kładzenia na brzuszku, raczków nieboraczków;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

jaki odkurzacz polecacie ? (25 odpowiedzi)

muszę kupić i nie rozglądałam się jeszcze, pomożecie co wybrać ?

endokrynolod (11 odpowiedzi)

szukam lekarza endokrynologa pilne .Prywatnie bo NFZ nie ma już miejsca, najlepiej w Gdyni

Pomysły na tegoroczne prezenty : (44 odpowiedzi)

Jakie są wasze tegoroczne pomysły na prezenty - dla męża/chłopaka, mamy, ojca, teściowej. teścia,...