Garnizon - Wynajmuję od dwóch lat

Od dwóch lat wynajmuję mieszkanie i w przyszłym roku nie przedłużę. Urodziłem się i spędziłem dzieciństwo we Wrzeszczu. W bloku. Powinienem być więc przyzwyczajony do ścisku, sąsiadów d**ili z wieżą. Garnizon to jednak klasa sama w sobie. Mami ciebie wysokim standardem, grubością ścian i bliskością sklepów i restauracji. I ta bliskość jest nawet fajna. Wszędzie blisko. Problemem jest standard Hossy. A raczej kłamstwo Hossy. Ściany przepuszczają wibracje i dźwięki. Tak jak i szyby wentylacyjne. Jak w starym bloku. No może troszkę lepiej, ale to nie pozwoli wam zasnąć w nocy. Ciągłe wibracje, bóg wie czego - jakiejś popsutej maszyny lub pompy. Ostatnio spotkałem nawet elektryka, który sam z siebie żalił się, że w momencie gdy blokowi stuknęło 5 lat, powychodziła cała masa usterek. Nie mówiąc już o wadliwych przyłączach, niezgodnych z dokumentacją i planami. Ok da się nawet przeżyć, dopóki nie nadchodzi weekend. Ja rozumiem impreza w bloku raz na miesiąc. W Garnizonie masz non stop imprezę co tydzień. Maraton trwa od czwartku do niedzieli (tak, nie wyśpicie się ani w tygodniu, gdy musicie wstać rano do pracy, ani w weekend, gdy trzeba odpocząć). Impreza nie dochodzi z pubów. Nie, to domówki, po dwie na budynek. I te przeklęte subwoofery, które dźwiękiem wprawiają twoje mieszkanie do takich wibracji, że idzie oszaleć. Ochrona ma cię w du**e. Policja w państwie PiS to pojęcie wirtualne. I wtedy przychodzi lato! Pół bloku zamienia się w airBnB. Przygotujcie się, na rozmowy o życiu Polaków z głębi Polski, do 4 nad ranem na balkonie, lub ogródku. Trafi wam się taki z niskim głosem i jego szept usłyszycie budynek dalej. Ci to cały tydzień imprezują, rzygają, zostawiają ubrania na klatce. Akustyka osiedla i ścisk bloków taki, że usłyszycie wszystko wokół was. Na mur beton. Nie macie co liczyć na spokój, a jak zwrócicie uwagę, to albo obrażeni, że ktoś śmiał, albo od razu rzucą się na was z łapami. Jeśli chcecie tu mieszkać, bo szukacie mieszkania do życia (wynajem bądź kupno) to sobie odpuśćcie. Lepiej zostawić to osiedle studentom i airBnB. Ja dostałem już nauczkę.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 0

Współczuję, ja walczyłam tak z sąsiadami*studentami na Waryńskiego. Aż w końcu właściciele sprzedali mieszkanie. Walczyłam do upadłego, policja była co imprezę... W ogóle nie spałam, nie mogłam pracować w dzień... Wynajmowałam hotel żeby się wyspać.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

To słabo. Lokalizacja niby ok, ale niestety w polskim społeczeństwie brak kultury i empatii.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Szukam Przyjaciółki 2024 (3 odpowiedzi)

Szukam 40 letniej przyjaciółki. Inteligentną, zadbana, o dobrym charakterze , lubiącą mówić prawde

Kamienice H. Kołłątaja (7 odpowiedzi)

Lokalizacja inwestycji jest odpowiednia dla wszystkich osób, które marzą o zamieszkaniu w centrum...

zaginiony fryzjer z En Vouge Wrzeszcz !!! (38 odpowiedzi)

Rysopis: poszukuję wysokiego blondyna - fryzjera, który bardzo niedawno odszedł z pracy z salonu...