Wsiądźcie na swoje dwukołowe rumaki i objedźcie każdy zakątek Gdańska i okolicznych lasów.
Wam łatwiej będzie dotrzeć rowerem w różne potencjalne miejsca porzucenia żółtego roweru, niż policji samochodami.
O ile nie jest schowany w czyjejś piwnicy, to może się znajdzie.

rower jest "makrokaszowy" ale dość charakterystyczny
hard tail
zolta rama ze srebrnymi naklejkami, koszykiem na bidon, przedni widelec i amortyzator czarne ze srebrnymi naklejkami, kierownica prosta
nietypowa przednia lampa, srebrna i dosc duza, mocowana nisko do widelca, a nie jak teraz popularne - do kierownicy.

widać jego fotki w artykule trojmisto.pl
o ile to ten rower, bo mówili że mu brak tylnego blotnika
a na zdjeciach tylny i przedni blotnik są obecne

możemy go znaleźć, jak będziemy bardzo chcieli

opisy tego roweru w artykułach powołujących się na Policję nie pasują do załączonych zdjęć, więc jak to w końcu jest i jaki jest sens tego apelu ?

o 15 spotkali sie rowerzysci...zobaczymy