Ludzie bierzcie wszystko na czym sie da grac !!!!!!!!!!!(i nie tylko)
Ja biore harmonijke (chociaz nie umiem na niej grac ) kumpla namawiam na wziecie gitary lecz on marudzi, ze gitara bardzo szybko mu sie rozstraja.
Wezcie cokolwiek nawet stare garnki oraz drewniana lyzke (zrobimy perkusje)

mozesz probowac ustanowic jakis nowy rekord np. 100 km z piesnia patriotyczna na ustach moze byc zabawa ;) czy ktos zna tyle piesni? pozdrawiam tych co beda mieli sile grac na czymkolwiek po finiszu

hej i ho!
koniecznie prosze instrumenty wszelkie, bo po przeprawach ballady bedziemy nucic!

kochani spiewać i grać każdy może, ale może tym razem niech to będą np....... szanty, jesteśmy nie dość, że nad samym morzem to na dodatek w sercu Kaszub............. a może wspólnie zaśpiewamy "kaszebscze note"........... pozdrawiamy .......dziewczyny z kaszub

Tylko uszanujcie tych, co przyjadą z drugiego końca Polski i będą chcieli spać (tacy też będą). Inaczej może dojść do rękoczynów :)

do kobiet z łapami -nie ładnie - brak humoru, to przykre... bez słów

Alu kochana, a ty tak od razu prosto z mostu...
Chodzi mi o to, żeby śpiewogrania nie odbywały się na sali, w której są ludzie chcący spać. Szkoła jest duża i na pewno można znaleźć salę, gdzie muzyka nikomu nie bedzie przeszkadzać. Nie wszyscy są z Kaszub/Trójmaista/okolic, niektórzy wstaną wcześnie rano, będą jechali osiem-dziesięć godzin, a potem jeszcze spędzą kilkanaście/dziesiąt godzin na trasie. Odrobinę empatii, plizzzzz :)))

Tak jest!!! W każdej szkole jest klasa do wychowania muzycznego.

Mam propozycje od organizatorów aby spiewogranie odbywało się na stołóce w bazie imprezy tam napewno nikomu ze spiących nie da się przeszkadzać
Pozdrawiam

kochani, tam zaraz dzwieki chcecie wydawac, ograniczcie sie moze do poruszania ustami, czy jak...

ja z daleka bede i pewnie padne po wszytskim ale... jesli nie to na pewno na rybe spiewow uprawiac nie bede. kiedys bylam w chorze, o! Ale popieram inicjatywe wyznaczenia spiewu zone ;)

i tez nie moge sie juz doczekac... ekipa z wro startuje oficjalnie o 5.45 na dworcu glownym pod zegarem, to jakby ktos sie chcial dolaczyc, prawda wirek? :)

Prawda Hesia, Kiedyś dawno temu chodziłem po górach z flecikiem prostym. Przewietrzę go w Pucku.

.....ale narobiłam zamieszania, ludzie ja myślałam że pośpiewam sobie z moimi dziewczynami po drodze.......może faktycznie obudzimy kilku piechurów odpoczywających po drodze.......ale to będzie przez zupełny przypadek..........ale nie w bazie. Pozdrawiam wszystkich muzykalnych harpaganów i nie tylko!!!!

no, kochana , jak mam nadzieje ze Ty tam umuzyczniać nikogo na siłe nie bedziesz:)
ps, i pamietaj coby innym po bambetlach nie biegać i z misek nie wyjadać
;-)))

ewka - moje psy zostają w domu i nikomu po bambetlach nie będą biegać, a tym bardziej wsadzać pyska w żarcie (a szkoda) - gorąco pozdrawiam........szkoda że ciebie nie będzie z nami............o północy zawyjemy( po cichu żeby nikogo nie wystraszyć i nie obudzić)......zew krwi

hehe, przecież wiem ze zostaja w domu, miałam na myśli Ciebie i Syle ;-)))