Temat trochę kontrowersyjny bo wszyscy wiedzą, że pomorze jest najlepsze :)

Ale gdybyście mieli nieograniczony budżet i chcieli zamieszkać w innym miejscu jaką lokalizacje byście wybrali?

Proszę o typy tylko z Polski. W miarę możliwości proszę o uzasadnienie :)

Mega trudne pytanie!

Na południu polski średnie temperatury roczne są najwyższe w Polsce, wiosna przychodzi szybciej a lato jest bardziej gorące. Czy jesień jest dłuższa? niż na pomorzu? Nie wiem! jednak w ostatniej dekadzie jesień na południu jest długa i ciepła.

Nad Adriatyk bliżej, tak że można samochodem bez większego wysiłku się dostać (12h). Włochy są piękne a i jak lubisz jednoślad to masz raj w Austrii, Szwajcarii.

więc jeśli Cię to kręci to wybierz: Rzeszów, Kraków, Śląsk (bez konkretnego wskazania) lub Dolny Śląsk. Z Wielkopolskie za 3 lata będziesz miał połączenie S5 z Wrocławiem, więc lekko ponad 1h trasa (Poznań - Wrocław).

Nie polecałbym skrajnego południa polski: Bieszczady, Tatry, czy Kotlina Kłodzka, Karpacz / Jelenia Góra. Dlaczego?
Mojej żonie podoba się Zakopane, generalnie góry ale na pytanie: Czy chciałabyś mieszkać gdzie względnie ciepło jest od Maja do końca Września z opcją opadu śniegu w maju i we wrześniu odpowiedź będzie na NIE! Mieszkanie w górach ma jeszcze inne wady ale tego nie musisz wiedzieć.

wracając do Pomorza. Jeśli lubisz wielkomiejskość a dodatkowo chcesz mieć dostęp do Morza i namiastkę Mazur to jak najbardziej Trójmiasto okolica są piękne. Niemal idealne. Jednak nie zapominaj o minusach, które są plusami dla południa polski.

Poza tym południe polski jest bogatsze od północy ekonomicznie jak i turystycznie a poza tym pięknie jest na południu polski Góry, Jeziora, Zalewy, itp.

Mógłbym tu przytaczać setki argumentów za i przeciw. Sam uważam, że Trójmiasto i okolica jest jak najbardziej rozsądnym miejscem do życia.

Nikt tu nie podejmie za Ciebie właściwej decyzji. Sam nie wiem jaka Ona jest właściwa.

Życie jest zbyt krótkie żeby zawracać sobie głowę: Gdzie zamieszkać?
Trzeba smakować wszystkiego i południa i północy, wschodu i zachodu.
a przy tym żyć. Jak najlepiej żyć i umieć Kochać.

Bardzo ciekawa odpowiedź, pokazująca jak wiele mamy w Polsce pięknych miejsc, dziękuję za ten post.

My w lipcu przeprowadzamy się do Berlina, ale mamy z góry nagraną pracę w swojej specjalizacji za 2 razy więcej niż w Polsce. To będzie praca z językiem angielskim, a nie niemieckim. Próbujemy po raz pierwsze, a czy się powiedzie? Zobaczymy. Pod względem organizacyjnym to obecnie żaden problem, zerknijcie na to - https://solidnyprzewoznik.pl/przeprowadzki-miedzynarodowe/ Firmy biorą na siebie cały temat, zapewniają ubezpieczenie ładunku, ogarniają formalności. I tak to powinno wyglądać. Załatwianie tego na własną rękę nie ma większego sensu.