Witam wszystkich! Mam pytanie gdzie można unas w trójmieście polatać bokiem, poćwiczyć technikę poślizgu kontrolowanego. Mam na myśłi stare lotniska , duże parkingi. Czy ktoś zna może takie miejsce poza starym pasem startowym na zaspie ponieważ czepia się tam policja i jest dość niebezpiecznie ze względu na betonowe dojnice.

Najpierw debilu naucz sie pierwszej pomocy jak ktoś moze przez ciebie stracić zdrowie i zycie a potem rób sobie poślizgi.Debili na tym forum nie brakuje jednak

Kultura to trudna rzecz. Można to było napisać nie obrażając gościa a poza tym umiejętność jazdy poślizgiem/wyjścia z poślizgu to jeden z elementów poprawienia bezpieczeństwa....ja akurat nie miałem takiej możliwości ale moja mama kiedy uczęszczała na kurs prawa jazdy to miała instruktora, który był wcześniej kierowcą karetki i miała w programie jazdę z poślizgiem kontrolowanym i umiejętność wychodzenia z niego (jeszcze wtedy zdawano na "dużych" fiatach) a placem manewrowym było zamarznięte jezioro na Mazurach.

Popieram przedmówcę. Tatownik więcej kultury i tolerancji. Nauka prowadzenia samochodu w trudnych warunkach nie jest niczym złym jeżeli robi się to w miejscach w których nie zagraża to osobom postronnym. Dlatego autor postu szuka pustych placów. A umiejętności nabyte na pustym placu będą jak znalazł kiedy samochód wpadnie w poślizg na nieodśnieżonej jezdni.

gościu chce sobie "polatać bokiem" co raczej nie wskazuje na chęć odbycia kursu bezpiecznej jazdy. Raczej mu w głowie głupia i niebezpieczna zabawa w miejscu do tego nie przeznaczonym.

BTW. Parking przed Realem na Osowej o 6 rano jest praktycznie pusty. To samo w nocy. Ale jak zaczniesz tam swoje popisy to na bank ktoś cię podp.

rB
Może masz rację a może nie tak czy siak nie widzę powodu żeby mu za to nawtykać od debili (w każdym razie dopóki nie będzie próbował "latać bokiem" po drogach publicznych.

Jezdze po drogach tyle lat ile maja tu piszacy te teksty i jakos nigdy mi sie nie zdarzylo aby postawic bokiem samochód.I uprzedzam odpowiedz ,że nie jezdze tylko do 50 na godzine .Trzeba tak jezdzic aby nie zrobic krzywdy sobie i innym ale jest tylu debili na drodze ,nieśmiertelnych pajaców co nie obchodzi życie innego czlowieka.

zalezy jakie masz auto, ale ja sie super bawilem na
: pas startowy, parking przy plazy na koncu al. JP II, rozne parkingi. jak masz juz jakies doswiadczenie i auto z napedem na dupe polecam ul hynka, ul. czarny dwor. ul kochanowskiego... dziurawa, slepa, ale adrenalina dobra... pozatym poco sie ograniczac do zaspy? w nocy gd nalezy do nas, jest duzo fajnych drog... co do krytykow, tak wiem, jest to nie odpowiedzialne, tak wiem jest to niebezpiezne, mozesz mnie obrazac a ja mam ciebie w dupie, kocham zapierdzielac bokiem, i nieprzestane tego robic az do smierci MOJEJ. sorry.

Oby tylko twojej