Trafiłam skierowana przez rejestrację do chirurga zamiast ortopedy, która "już miał komplet" zatem nie mogła zmienić dziecku opatrunku.
Brak profesjonalizmu na rejestracji, że o powołaniu lekarza nie wspomnę. Zatem 5 latek z podwójnym złamaniem musi tułać się po Gdańsku aż ktoś mu łaskawie zmieni opatrunek.