Re: Gdzie szukać sukni ślubnej?
Naprawdę nie ma co oglądać sukni w internecie... najważniejsze na początku przejść się po salonach i mierzyć rozmaite kroje i fasony.
Wiadomo bezy/ princeski są najmniej wymagającymi modelami, pasują każdej dziewczynie- niskiej, wysokiej, w ciąży lub z małym biustem...
Ale- jakkolwiek nie wyglądasz jest duża nadzieja, ze znajdziesz fason- ciekawszy niż wszędobylskie ksiezniczki w którym będziesz wyglądać zjawiskowo!
Ja dokładnie tak miałam, na początku myślałam, ze będę musiała mieć zwiewną luźną suknie, a jak zaczęłam mierzyć okazało się, że obcisłe fasony (nie rybki) z zabudowaną górą to jest to
Inna sprawa- byłam zdecydowana na jedną suknię, już ją kupowałam i tak "od czapy" przymierzyłam jeden z modeli który mi umknął, i jak tylko się zobaczyłam to dotychczasowa koncepcja poszła w zapomnienie i od razu brałam ten nowy model! decyzja w 5 minut której absolutnie nie żałuję, a wręcz sama jestem zaskoczona że udało mi znaleźć suknie mega oryginalną, a jednocześnie pasującą do mnie, która była dość zabudowana i obcisla, podkreślała fajnbie pupe i biodra. raczej spodziewałam się ze wystąpie w luźniej sukni w litere A z koronkami na górze.. więc reasumując: mierzyć, mierzyć i jeszcze raz mierzyć!:)
0
0