Witam wszystkich, być może moje pytanie wyda się głupie i błahe, ale w rzeczywistości to poważna zagwostka, która nie daje mi spokoju już któryś dzień z rzędu, a (o dziwo!) w internecie nie znalazłam ani jednego wątku na ten temat. Otóż niedługo będę wykańczać łazienkę, prawie każdy jej element mam dopięty na ostatni guzik do tego stopnia, że jak zamykam oczy to mam wrażenie, że ona już istnieje, ale problemem jest to gdzie zamontować uchwyt na papier toaletowy. Ponieważ jest to duża łazienka na poddaszu i toaleta będzie praktycznie na środku jednej ściany to nie będzie żadnej bocznej ścianki, aby mieć owe praktyczne narzędzie po prawej lub po lewej stronie, a zamontowanie go na tej samej ścianie wydaje mi się mocno niewygodne - za każdym razem trzeba będzie nienaturalnie odgiąć ciało w którąś ze stron, co na dłuższą metę może być koszmarkiem, a dziecko może nawet nie sięgnąć do papieru. Robiłam nawet symulację i wydaje mi się, że rzeczywiście taka opcja z papierem z tyłu na ścianie jest beznadziejna.
Pytanie do was - czy możecie wypowiedzieć się na ten temat, tzn. czy ktoś posiada papier zawieszony w ten sposób? może wyolbrzymiam problem?
Aktualnie jedynym racjonalnym rozwiązaniem wydaje się być stojak na papier, ale one z reguły są paskudne.

> zamontowanie go na tej samej ścianie wydaje mi się mocno niewygodne

Nie wydaje Ci się. JEST mocno niewygodne.

Może sensowne byłoby zrobić półściankę z płyt g-k, wydzielającą częściowo toaletę?

mieszkam w nowym mieszkaniu od ponad 2 lat, mam papier toaletowy na półce z tyłu kibla na wysokości barku (gdy siedzę na nim) i nie zauważyłem problemu. Nawet nie wiedziałem że to może być problem. Lekko wyginam prawą rękę do tyłu i już... może przyda Ci się jakaś gimnastyka/rehabilitacja tej ręki?

Pijąc kawę przy stoliku też można sobie fotel postawić do niego tyłem i sięgać po filiżankę wyginając prawą rękę do tyłu. Nawet zapewne można się do tego przyzwyczaić.
Pytanie tylko: PO CO, skoro mało to ergonomiczne?

jednak półka, a uchwyt to nie jest to samo - z półki sięgasz, rozwijasz i odkładasz, a z uchwytu rozwijasz i odrywasz (czasem trzeba użyć drugiej ręki w tym celu) mając ciało w tej dziwnej pozycji, więc jest to ogromna różnica.

jeśli chodzi o ściankę z płyty to odpada - będzie to łazienka na poddaszu, ok 80 cm od wc na lewej ścianie pod skosem będzie wisiała szafka z szufladami, po prawej - tez ok 80 cm będą juz drzwi wejściowe do łazienki.

Dzięki za odpowiedzi, ale chyba będę skazana na uchwyt mobilny :)

Przybliżę moją wizję półścianki:
Wyobraź sobie np. kawałek płyty OSB o wymiarach np. 60 cm (szerokość) x 80 cm (wysokość).
Obklej to płytkami i postaw równolegle do kibelka, obok niego.
Widzisz to?
Takie niezbyt natarczywe wydzielenie kibelka.. a przy okazji miejsce do powieszenia uchwytu na papier.
Jak pisałem wyżej.. można to zrobić z np. płyt g-k. Nie chodzi o materiał.. a o wizję pomysłu.
Nie byłęm w Twojej łazience.. zatem trudno mi oceniać, czy pomysł jest dobry. To wiesz tylko Ty ;)

Trzeba byłoby być na prawdę szalonym, żeby stawiać jakąś ściankę, żeby powiesić uchwyt na papier.

Niestety muszę przyznać, że stawianie barykady tylko po to by powiesić papier byłoby, ujmijmy że nietuzinkowe :)
Rozmawiałam chyba już z każdym na ten temat i będę miała jakiś ładny stojak na papier, a wiszący zrobię w drugiej łazience, w tej, w której taka ścianka już będzie w "zestawie" ale jej funkcja docelowa będzie zupełnie inna - papier to będzie tylko dodatek do niej :)

> stawianie barykady tylko po to by powiesić papier byłoby, ujmijmy że nietuzinkowe

Zawsze mam w zanadrzu wiele nietuzinkowych pomysłów ;)
Jak pisałem powyżej: nie byłem w Twojej łazience i nie wiem, co by tam pasowało. A przede wszystkim: nie jestem Tobą :)
Dla mnie ergonomia zwycięża nad estetyką. I gdybym nie miał miejsca na powieszenie uchwytu na papier (na szczęście mam) to bym je sobie stworzył np. w sposób opisany powyżej. Wiem, jak upiardliwe w eksploatacji są stojaki wolno stojące, choćby na ręczniki papierowe.
Dla mnie Forum jest miejscem na dzielenie się pomysłami, nawet najbardziej "szalonymi" bo z nich może wykrystalizować jakaś wizja własna.
I nie trzeba być "szaleńcem", żeby mieć "nietuzinkowe" pomysły. Przecież nikt Cię nie zmusza do ich realizacji ;)

Najprostsze rozwiązanie to kupić przenośny stojak na papier

Faktycznie postawienie ścianki jak w celi więziennej to jest "nietuzinkowy" pomysł.

Ależ ja Cie nie krytykuję - byłam w tej łazience i wiem, ze nie ma opcji, żeby tam coś takiego wymodzić - nie po to też kupuje się dom z dużą łazienką, żeby się potem grodzić. Dostęp do szuflad byłby ograniczony, kibelek myłoby się niewygodnie itd, byłby kolejny kąt, w którym mógłby się zbierać syf - obecnie mieszkam w takim miejscu, gdzie ściana jest blisko kibla i to jest najgorsze, że sprzątanie wokół niego jest gehenną, myślę, że większą niż przestawienie stojaka. Od kilku dni przeglądam w necie te stojaki i nie wszystkie wyglądają jak z piekła rodem, więc coś się uda wybrać na pewno :)

.....A może w kuchni ?

Przestań jeść to i nie będziesz sr..... Ć