Golę pałę na zapałę
W zakładzie fryzjerskim przy Jagielońskiej strzygę się od 1998 roku. Jego właściciel - pan Józef to wirtuoz nożyczek - niestety w ostatnich latach coraz rzadziej praktykujący swój zawód jednak zawsze wykonujący swoją pracę ku mojemu zadowoleniu
Mężczyzna, który kontynuuje działalność w zakładzie też potrafi dobrze ostrzyc - ale tylko jak ma dobry humor.
14. września kiedy pojawiłem się w zakładzie około 19.15 na dworze zmierzchało już. Zakład był otwarty, ale nieoświetlony, nie było klientów - oszczędność - pomyślałem sobie.
Ponieważ poprzedniego dnia o 17.10 zakład był zamknięty, powiedziałem, że martwiłem się już czy pan fryzjer nie złapał czasem wirusa jak ja. Na to pan fryzjer: żebym się nie odzywał bo go zarażę. Kiedy usiadłem w fotelu fryzjer zamiast włączyć światło i spytać jak ostrzyc - łaps za golarkę i zanim się obejrzałem moja fryzura miała w najdłuższym miejscu 12 mm. - co raczej nie było moim życzeniem. Kiedy schodziłem z fotela było już całkiem ciemno. Czułem się bardzo nieswojo, a fryzjer zainkasował o 2 zł mniej mówiąc, że ma dzisiaj taki kaprys.
Dla mnie była to ostatnia wizyta w tym zakładzie, gdyż moim zdanie pan fryzjer ma problemy psychiczne.
Mężczyzna, który kontynuuje działalność w zakładzie też potrafi dobrze ostrzyc - ale tylko jak ma dobry humor.
14. września kiedy pojawiłem się w zakładzie około 19.15 na dworze zmierzchało już. Zakład był otwarty, ale nieoświetlony, nie było klientów - oszczędność - pomyślałem sobie.
Ponieważ poprzedniego dnia o 17.10 zakład był zamknięty, powiedziałem, że martwiłem się już czy pan fryzjer nie złapał czasem wirusa jak ja. Na to pan fryzjer: żebym się nie odzywał bo go zarażę. Kiedy usiadłem w fotelu fryzjer zamiast włączyć światło i spytać jak ostrzyc - łaps za golarkę i zanim się obejrzałem moja fryzura miała w najdłuższym miejscu 12 mm. - co raczej nie było moim życzeniem. Kiedy schodziłem z fotela było już całkiem ciemno. Czułem się bardzo nieswojo, a fryzjer zainkasował o 2 zł mniej mówiąc, że ma dzisiaj taki kaprys.
Dla mnie była to ostatnia wizyta w tym zakładzie, gdyż moim zdanie pan fryzjer ma problemy psychiczne.