Grażyna - opinia
Przyjeżdża do mnie jakiś facio chyba z tatą, nie potrafi powiedzieć "jakie" tylko sadzi mi "jake", "kedy", ojciec zwraca mu uwagę mimo że poszly mu spodnie i żarł jabłko
Jedyne co to przystojny jest i syn też niczego sobie
Plus że to popularny na pomorzu piłkarz, marnuje się w tej firmie, powinien pokazać się na dużym boisku co potrafi, ale kto go miał nakierować jak ojciec zamiast wychować to jabłka wciąga jedno po drugim
Ogólnie jestem zadowolona
Jedyne co to przystojny jest i syn też niczego sobie
Plus że to popularny na pomorzu piłkarz, marnuje się w tej firmie, powinien pokazać się na dużym boisku co potrafi, ale kto go miał nakierować jak ojciec zamiast wychować to jabłka wciąga jedno po drugim
Ogólnie jestem zadowolona