Witam wszystkich. Macie jakieś sposoby rozpalić grilla z minimalną ilością dymu?

Zawsze rozpalam używając chrupków kukurydzianych typu Nachos, bo mąka kukurydziana i olej roślinny spalają się powoli i pozwala to otrzymać temperaturę przy której brykiet zaczyna sie palić. Ale zawsze trochę się dymi... Nie żeby od razu wybrano Papieża ale się dymi.

Z szacunku do moich sąsiadów, jakie macie jakieś sposoby na rozpalenie grilla?

Brykiet z hebanu polecam

spalony olej silnikowy:) i skórka na kiełbasce stanie się chrupka:) taki żarcik

Ostatnio kupiłem https://muszynska-burek.pl/przydatne-akcesoria-do-grilla/ sporo fajnych promocji.

Kupiłeś w środku zimy narzędzia do grilla na stronie firmy budowlanej z brzydgoszczy?
Jesteś jakąś bieda wersją Kaczki Dziwaczki?

W bloku czy na własnym podwórku, polecam grill elektryczny. Zamiast dymu unosi się boski aromat :))), do którego żaden sąsiad nie przyczepi się.
Dobry w każdą pogodę i w każdych warunkach.

Ps
Inna sprawa ognisko...

Gazowy jest fajny na ogródek, kolega ma na działeczce super się sprawdza u mnie niestety zadyma przy rozpalaniu. Czasami jak kilka osób rozpala w podobnej porze to atmosfera fajna na ogródkach :)

Palnik gazowy typu do papy. Minuta i gril sie pali na maxa.

Lub lampa lutownicza

Opalarka do drewna oprócz palnika gazowego to jedyne stosowne zastosowanie bez dymu

Kartusz gazowy rozpala bardzo szybko, a przy tym jest bardzo kompaktowy

Podpałka w płynie, dużo nalać, poczekać dwie minuty, polać ponownie i podpalić, gdy kończy się wypalać polać jeszcze gdzie są nie podpalone beykiety, uwaga bo gwałtownie się zapala. W parę minut brykiet idealnie rozpalony. Jedna butelka podpałki starcza na dwa grille.

No faktycznie ekspert rozpalania grila, pół bbutelki rozpałki xDD
A potem godzina czekania aż sie wypali cały syf i wtedy już po brykiecie.

chyba że od razu wkłądasz mięcho to się nie dziwie że kancery Ci mózg wypalają i takie "porady" wypisujesz

Piątkę benzyny i ogieeeenn

Nie rozpalać

Polecam białą rozpałkę 2-3 kostki + suszarka do włosów włączona na lekką moc. Grill rozpalony momentalnie. Dymu brak, lecz leci trochę iskier więc trzeba odpowiednio używać suszarki.

Jedyny minus ze rozpalka zawiera parafine ktora dlugo sie wypala. Niby 3 kostki to nieduzo ale dlugo sie wypalaja... nachosy to tylko maka kukurydziana olej roslinny i przyprawy. Nic zlego :)

Mój brat zwykle używa rozpałki do grilla. Kiedyś kupował takie kostki, a ostatnio przerzucił się na płynną. Dla testów zamówił na ten sezon, a właściwie pewnie na kilka użyć taką https://organika.com.pl/produkt/preparaty-dla-domu-i-ogrodu/kominek/parafinowa-rozpalka-do-grilla/ - nie wiem jeszcze jak ona się sprawdzi, ale podobno (teoretycznie ma tak bardzo nie dymić i zapach też ma się dość szybko ulatniać. Przynajmniej takie opinie słyszał. Sam jeszcze tego nie sprawdzał, może w majówkę uda się rozpocząć sezon, bo niestety do tej pory nie było takiej okazji...

Na rozpalam na chipsy z Lidla i paluszki Lajkonik

Węgiel drzewny, rozpala do kominka + flame gun.

zdecydowanie inwestycja w jakiegos grilla dobrej jakosci typu https://sklep.gaspol.pl/domiogrod-grille-gazowe nie zaluje ani jednego grosza; pyszne jedzenie i co najlepsze mile wieczory z rodzina :)