Spacerując w lesie za pętlą autobusowo-trolejbusową natknęłam się na grób położony na wzniesieniu. Krzyż postawiony w tym miejscu jest w miarę nowy, natomiast tabliczka znamionowa informuje, że w 1991 roku została pochowana tam młoda 16 letnia dziewczyna, która zginęła śmiercią tragiczną.
Czy ktoś zna historię tego miejsca??

nie mam pojęćia ale gdybym, była rodziną nie chciałabym aby ktoś szukał sensacji, na temat bliskiej mi osoby, w internecie.

gdyby miała rodzinę to pochowałaby ją jak normalnego człowieka na cmentarzu a nie w lesie... Jest to co najmniej dziwne...

Mało,że dziwne...Jak tam się dostać?; o . Jestem z Pustek,ktora sciezka w lesie trzeba isc?

nie ma wymogu chowania ludzi na cmentarzu... a co jak ci powiem, że znam rodzinę tej dziewczyny, ba, to nawet moja daleka rodzina. I specjalnie nie podoba mi się to, że ktoś rozpisuje takie rzeczy na forum !

zamordowali ja ? watpie ze kościół zgodził sie na pochowek w lesie.

O tym krążą legendy w naszej okolicy. Wg jednej z nich dziewczyna została brutalnie zamordowana w tym lesie, inne mówią, że popełniła tam samobójstwo.
Tak czy siak pochówek w lesie jest NIELEGALNY i zabroniony prawem. Nie opowiadaj takich banialuków Kasia!

A może tam tylko zginęła a pochowana jest na cmentarzu? Może na tabliczce jest błąd?

Ona jest pochowana w Gdyni na Cmentarzu Witomińskim . Wystarczy poszukać na ostatnio ''modnym '' serwisie Grobonet.Krzyż zapewne został zabrany z cmentarza po postawieniu nagrobka i oto przyczyna całego zamieszania.

A wiesz może co się stało?

Niestety nie

ta dziewczyna miała jakies problemy rodizinne i popełniła tam samobojstwo. Głosno o tym bylo w tamtym czasie.
Wiecej tam takich przypadkow było.

Bujda. Po pierwsze dziewczyna została w okolicach tego miejsca zamordowana. Sprawca w tym roku ma prawo ubiegać się o zwolnienie warunkowe. Co do samego krzyza, nie jest to miejsce pochówku tylko symboliczny grób. Trochę mnie dziwi, że przez 6 lat nikt tego nie naprostował.

Trzeba było naprostować skoro wiedziałeś jak było. A nie wróć, sam się dowiedziałeś ostatnio bo pisali o tym.

Wtsk, nie naskakuj tak na Tuomiego, bo dowiedział się wszystkiego ode mnie. To ja pierwsza przeczytałam artykuł i mu o wszystkim powiedziałam. Fajnie zachowujesz się w stosunku do osób spoza regionu, zainteresowanych sprawą.

Gdyby ktoś nie znający miejsca chciał odwiedzic ten symboliczny grób, służę współrzędnymi.

Czy można przeczytać ten artykuł?

Pewnie, że można. Służę linkiem.

https://mlodagdynia.pl/pl/473_na_sygnale/38845_czy_morderca_wyjdzie_na_wolno_c_wraca_sprawa_zbrodni_na_pustkach_cisowskich.html.

Współrzędne prowadzące do krzyża to : N 54° 32.478' E 18° 25.666' aczkolwiek google maps lekko leci w kulki i pokazuje, że jesteśmy na miejscu , znajdując się u podnóża góry. Trzeba iść ścieżką zaczynającą się u podnóża na sam szczyt, a krzyż jest ukryty pomiędzy drzewami.

Serdecznie dziękuję, mieszkam tu od niedawna (2 lata) i nie wiedziałem że tak straszne rzeczy się tu działy, oby ten potwór zgnił w celi.

Ja mieszkam tu od 22 lat. O sprawie dowiedziałam się chyba w 2013/2014 roku i moje przerażenie było ogromne. Aczkolwiek starsi mieszkańcy osiedla tak pokrętnie tłumaczyli jak się dostać do tego miejsca, że odpuściłam i zapomniałam na dłuższy czas.

W zeszłym tygodniu jakiś dobry człowiek z facebooka podał mi współrzędne tego miejsca.
Wybrałam się tam pierwszy raz w niedzielę. Nie mogę zaprzeczyć, że to miejsce ma jakiś dziwny klimat, ciarki lecą same po plecach.

Myślę, iż dla Zenona Gliwy ( mordercy) nie będzie litości i go nie wypuszczą.

Przykre jest to,że osoba w tak młodym wieku zakończyła swoje życie przez kogoś ...

Tu masz opowieść i nie wróży nic dobrego

https://mlodagdynia.pl/pl/473_na_sygnale/38845_czy-morderca-wyjdzie-na-wolno-c-wraca-sprawa-zbrodni-na-pustkach-cisowskich.html

Gdynianka, wątpię że go wypuszczą.

Mam taką nadzieję!