H-32 - wrazenia, oceny
To dopiero 3 moj harp, ale to co ja moge juz powiedziec:
- super baza, sala gimnastycza - poezja (mysle ze wzorcowa hala, wiele szkol by takie cos chcialo miec), kuchnia - w koncu wybor dan smacznych i nie widzialem zeby ktos cos niedojedzonego zostawial na talerzykach :>
- organizacja - ogolnie dobra, duzo orgów porzadkowych az sie czerwienilo w oczach, jedynie informacja momentami nie calkowicie poinformowana :>
- trasa nawigacyjnie i terenowo na niezlym poziomie, nie to co w rytlu szerokie przecinki po 5 km na wprost
- pogoda wyjatkowo proharpaganowa a w zasadzie nie (w mysl zasady im gorzej i mniej harpów tym lepiej:)
- punkty generalnie byly tam gdzie mialy byc
- mapy - duzo do zyczenia, zwlaszcza ze ta sama mape na TM mieli w kolorze a na TP juz nie, w wielu miejscach sztabowka z 86 roku byla bardziej pomocna
- wydaje sie ze obsada dalszych PK oprocz samego bandaza moglaby być wyposażona w tubke jakiejs masci na opuchlizne dla co bardziej obolalych (zwlaszcza juz tam gdzie obsada byla POPR)
- skoro ostatnie PK zamykane sa o 21 i znajduja sie sporej odleglosci od glownych drog warto by bylo pomyslec o zapewnieniu jakiegos wyjscia awaryjnego dla poleglych czy to przez jakis przewoz ciał czy tez przez lokalizacje punktow niedaleko głównych szos gdzie w nocy istnieje chociaz 2 % szans na jakis autostop :>
- wiecej grzechow nie pamietam
- super baza, sala gimnastycza - poezja (mysle ze wzorcowa hala, wiele szkol by takie cos chcialo miec), kuchnia - w koncu wybor dan smacznych i nie widzialem zeby ktos cos niedojedzonego zostawial na talerzykach :>
- organizacja - ogolnie dobra, duzo orgów porzadkowych az sie czerwienilo w oczach, jedynie informacja momentami nie calkowicie poinformowana :>
- trasa nawigacyjnie i terenowo na niezlym poziomie, nie to co w rytlu szerokie przecinki po 5 km na wprost
- pogoda wyjatkowo proharpaganowa a w zasadzie nie (w mysl zasady im gorzej i mniej harpów tym lepiej:)
- punkty generalnie byly tam gdzie mialy byc
- mapy - duzo do zyczenia, zwlaszcza ze ta sama mape na TM mieli w kolorze a na TP juz nie, w wielu miejscach sztabowka z 86 roku byla bardziej pomocna
- wydaje sie ze obsada dalszych PK oprocz samego bandaza moglaby być wyposażona w tubke jakiejs masci na opuchlizne dla co bardziej obolalych (zwlaszcza juz tam gdzie obsada byla POPR)
- skoro ostatnie PK zamykane sa o 21 i znajduja sie sporej odleglosci od glownych drog warto by bylo pomyslec o zapewnieniu jakiegos wyjscia awaryjnego dla poleglych czy to przez jakis przewoz ciał czy tez przez lokalizacje punktow niedaleko głównych szos gdzie w nocy istnieje chociaz 2 % szans na jakis autostop :>
- wiecej grzechow nie pamietam

