...pacjencie. Więc we wszystkich widzisz frustratów erotycznych? Hmm, czyżbyś był na ich punkcie przeczulony/a. Czyżby jakiś Cię kiedyś skrzywdził? Opowiedz o tym, proszę. Może być to dla nas obojga interesujące.
że są spiczaste. Uszy.... Oczy? Sugerujesz astygmatyzm? Chcesz mnie wpędzić w kompleksy? I co Ci to da?! Wczale nie mam spiczastych oczu!!! Zaraz pójdę do lustra i sobie udowodnię że nie mam!!! Zaraz. Tylko jak zjem kanapkę. I umyję talerzyk. I posprzątam całe mieszkanie. Potem pójdę o ile nie będę za bardzo śpiąca. Pójdę. Udowodnię. Mmm... śpiąca jestem... lustro daleko. mmmm...
nieważne zresztą ważna ta ręka którą obgryzam w norze (dobry był pacjent) i miseczka ze spirytem przed norą i to jest to po co rzyją zwierzaki mrrrrrrrrrrrrr
nikt już do zwierzaka nie przychodzi zabrać go na kozetkę, za długo rozmawiał z dr Lecterem, i teraz zjada zwierzwr tych co go chcą zabrać. Nikt mi nigdy tego nie da co mi moja nora da nora moja nora moja nora ma
...podobno dla chcacego nic trudnego... podobno tez nie ma rzeczy niemozliwych... ...lecz tak naprawde niemozliwe jest to co zdawalo sie byc niemozliwym... i co chcialem powiedziec? ano tylko tyle, ze sa wartosci ktore pokazuja o wyzszosci czegos nad czyms... a poki co to Cisza trwa i trwac bedzie... wiem o tym i nie martwie sie juz nia...
...zapewniam, ze to jest okreslony kontekst, ktorego Stworku niezrozumiesz bo zrozumiec nie mozesz, gdyz nie jest skierowany do Ciebie itd... pozdrawiam
Cmokas Zaraz dostaniesz maila ;) co do Oolki zadzwonię do niej.... nie wiem dlaczego nie stawiła się do pracy ;) a na oddziale można zwariować...hihihi biorę różową i popijam kawą.... (z dodatkiem spirytysu)
Nie boisz sie klapsa ? ... akurat ... ;-) To dlaczego sie tak cieplo ubralas ;-) ? Pacjent nie dostal premii ... Ale starzy ludzie kiedys mowieli mu ze cos takiego istnieje ale to chyba zwierzatko na wyginieciu ;-) Ps. A ta skrzynke na 2p to mozesz zakopac ... Nie ma nawet zadnych komunikatow ze nie dochodzi
Mixer żyje, ma się świetnie, jego wspaniała dziewczyna również. Nie pisujemy do siebie długich i namiętnych e-maili oraz nie wydzwaniamy, mamy do siebie kontakt w razie potrzeby.
Ostatni raz udzielam informacji jakiejkolwiek osobie, która nie ma odwagi (lub nie chce) się podpisać.
Zbyt pohopnie wydajesz sądy o ludziach. Nie jestem Mixerem. Ale mogę na ciebie kiedyś zaczekać gdybyś chciał go odwiedzić. Przyjemnie jest zjeść soczystą wątróbkę u znajomych, popijając dobrym winem. Może spotkamy się na kolacji?
A Minister Lapinski ma furę ze skórą, barkiem i klimą , a niech zazdroszczą sąsiedzi, i reszta chołoty, tylko szkoda, że nie kupił jej za swoje pieniądze.
Chorzy sobie poradzą, a jak nie poradzą to i tak w końcu wszystko to statystyka, co to naszego jedynie wszechwiedzącego i jedynie oświeconego Ministra obchodzi!
SCiemano grubasy jak wam sie siedzi przy pudlach i zajada chipsami? Co myslicie o operatorze?Osobiscie nienawidze pier...dolca wyj...banego mamuta .Ten pruderyjny ch... wyrzucil mnie z czata i teraz musze pisac na hyde parku, zamiast na live!!!
Masz racje to okropne, ale koles ma duzo kasy i malego ptaka, dlatego kupil sobie bryke, a zeby wyjsc na twardziela to musialy to byc pieniadze przeznaczone na ambulans.Taka jest juz POLSKA! ELO!
szpital psychiatryczny mi nie wchodził, ale zakład psychiatryczny już wszedł. Psychiatryk też mi wchodzi ale tam to już tylko kapanie kropel (pod warunkiem że nie ma mrozu) i świst wiatru słychać. Psychiatryk śpi snem zimowym. Jak Mumunki. Może przebudzi się na wiosnę?
wkurza mnie ta gdańska szowinistyczna gazeta jaką jest Dziennik Bałtycki We wszystkich swoich artykułach o Trójmiescie, zazwyczaj skupaia sie tylko na Gdańsku, tak jakby sobie olewała problemy innych mieszkańcow Trójmiasta
wkurza mnie ta gdańska szowinistyczna gazeta jaką jest Dziennik Bałtycki We wszystkich swoich artykułach o Trójmiescie, zazwyczaj skupaia sie tylko na Gdańsku, tak jakby sobie olewała problemy innych mieszkańcow Trójmiasta i innych mieszkańców reginów. Takie same świnie jak Warszawiacy, którzy uwarzają sie za pępek kraju!!!
E, no nie przesadzaj.... niesprawiedliwie nas oceniasz. My, Gdańszczanie (nawt ci przed 3 miesiącami przeprowadzeni z Gdyni) uważamy się za pępek jedynie Trójmiasta. Kraj natomiast to nasz ogródek.... Może właśnie przyszedł czas na przystrzyganie?
You can’t fall in love due to gravity, though it feels like you’re hit on the head. Your thoughts turn to lust and depravity, When they should be on marriage instead.
For love is a serious matter. Know the difference between love and lust. Go for the former not latter. And happiness is achievable – just!
A może być i w spokoju:) Nie ma sprawy:) Niom....a już chyba pod koniec tego tygodnia z porwotem w Gdańsku, no chyba że załapię jakąś poprawkę, a przy 6 egzaminach to raczej o to nietrudno.....pa
i tak znowu pracownicy hotelu Opera w Sopocie nie mogą się doczekać wypłaty.Zapraszamy miejscowych notabli na dormowe obiadki.Nam zostanie już tylko Markot.
wyrzucona z łona dającego początek życia żałosnymi r******i poruszała się w nowych wymiarach odmiennego świata
nie chciała tam być-na ścieżce prowadzącej w głąb jego struktury
nie pragnęła poznać drogi ani jej końca wyciągając pazury zapierała się się kończynami wbijając je w grunt mający utworzyć jej nowe życie
niezahamowany los pchał ją naprzód
zrezygnowana bezskuteczną walką poddała się ( niewiedząc o tym ) dobroczynnemu naporowi ustąpiła przeznaczeniu
lecz wkrótce ( niespodziewanie ) doznała szoku-zaatakowana agnozją odizolowała się od środowiska wyrafinowana podświadomość istoty-przeciwstawiając umiejętności spostrzegania zła barierę pseudo samozachowawczą – uwsteczniła wewnętrzną siłą zmysły ; opanowując równocześnie świadomość bezwzględną perfidią zostawiając ruch jako czynnik ( pozornego ) życia nierozumiejąc egzystencji otwartej przed jej wolna wolą przesądziła losy istoty ( ciała i duszy swojej ) oślepiona władzą nie wykorzystała szansy udoskonalenia życia nawet przetrwania
istota marna słaba istota w okowach psychopatycznego mózgu poddała się jego woli wykonując bezwolnie rozkazy
idąc szlakiem dawnych szczęśliwych istnień – nie wiedziała o tym nie zauważała posłańców głoszących cuda nie mogła czuć nieskazitelnych zapachów drogi nie spostrzegała boskich kształtów zawartych w obszarze jej przejścia była owładnięta czasem teraźniejszych kroków nie mogła wiedzieć że ich kontynuacja prowadzi w głąb cudownych tajemnych zakątków
oglądała się na przebyty drogę oglądała się na przebyty czas ( nic nie dostrzegając )
będąc ślepa na przyszłość stąpała w przód i pokonując przestrzeń-cofała się w czasie
nie idąc – biegła w czasoprzestrzeni pokonując kolejną odległość – oddalała się od celu
została sama wśród wyginionej przeszłości – nawet której nie czuła utrzymując się przy życiu teraźniejszym krokiem spostrzegając ( za przyzwoleniem ) ruch stóp w chwilę póżniej zamierających w bezruchu
nie wykorzystała szansy – nie pozwolono jej wykorzystać szansy
wydalona niechciana zagubiona ślepa oszukana zatapiana fałszem – nie przyjmowała nowego pewna słuszności postępowania niewiedząc obrała kłamstwo jako ideę życia
została sama
wyrugowana z przestrzeni i czasu dopełniwszy istnienia nieświadoma oszukania umarła
Hmmm... No jak tam chcesz, ale ja Tobie zyczylam spokojnego zaliczenia kół w sensie spokoju... spokoju czyli spokoju... zebys mial spokój i w ogóle... HMmm... Cosik się ostatnio nie mogę wysłowić... Pozdrawiam
~Stworek z jedną głową ale dwoma oczami, dzięki czemu lepiej widz
(21 lat temu)
jakże wiele widzą niektórzy... Ci to mają dobrze, z góry wiedzą która droga jest najlepsza i to obiektywnie najlepsza. Ja nie wiem. Ale wiem że istnieje wiele wizji świata i żeby powiedzieć że coś jest dobre, trzeba wiedzieć co "dobre" znaczy. A znaczenia czsami różnią się drastycznie. Od głowy do głowy długa droga może być.
Jak tak dalej pójdzie mi te zaliczanie kół, to jeszcze trochę a przerzucę się na zaliczanie kwadratów....No najprwadopodobniej jedna imprezka i spadam do Gdańska...