Hajdo - Mistrz Świata!!:-)
Mam 5-letnią najextra na świecie sunie Zuze. Zuza jest ze schroniska, adoptowałam ją kiedy miała 3 mc, była przestraszona i chora ale szczęśliwie wszystko udało się naprawić i generalnie Zuza przez całe 4 lata prowadziła sobie radosne,psiejskie życie:-) niestety w ubiegłym roku Zuza popsuła sobie noge i przez pół roku szukałam pomocy, a przede wszystkim konkretnej diagnozy...to było cięzkie, bo lekarze do których trafiałam prześcigali się w mądrościach,kolejnych lekach,zastrzykach itd... w końcu trafiłam do Pana Hajdo i... udało się! Trafiłam na Gościa który wie co robi i potrafi bardzo konkretnie o tym mówić. Ja jestem strasznie upierdliwa w swojej trosce o Zuze, a mimo wszystko Pan Hajdo nie stracił do mnie cierpliwości ale najważniejsze jest to, że wystarczyła jedna wizyta i dokładnie opowiedział mi co się zepsuło (zerwane więzadło w kolanie) i jaki ma plan na naprawienie tego. Miałam złamane serce bo strasznie bałam się operacji ale zdecydowałam się i przysięgam, że każdego dnia przepełnia mnie szczęście,że taką właśnie decyzje podjęłam. Mija już 6 mc od operacji Zuzy i jest bosko! nawet na chwilę kulawizna nie wróciła, a Zuza znowu może szaleć! HAJDO JEST THE BEST!!!