Chciałem zgłosić zakłócanie spokoju w ciągu dnia przez Przychodnię Lekarską ( koszenie trawy od ok. 15.00 do 19.00 - sobota). Pan Dyżurny raczył mnie dopiero zauważyć przy okienku, gdy skończył flirtować z policjantką. Po wysłuchaniu mnie stwierdził, że nie ma takiego prawa które by zabraniało by kosić trawę nawet bardzo głośną kosiarką . A po za tym, czym Policja miała by zmierzyć ten poziom hałasu - to była ta olśniewająca odpowiedź pana POLICJANTA.
Tu odpowiadam i zarazem przytaczam moje argumenty dla nieuświadomionych Policjantów.
Azymut alfa 2006/4 (160-161)

Prawnik radzi
Prawo do ciszy

Wśród dźwięków, które dotykają człowieka są również niepożądane, zwane hałasem. Dążenie do ograniczenia lub eliminacji niepożądanych dźwięków odbywało się do tej pory pod szyldem ochrony środowiska oraz jak zwykle pod kombatanckim hasłem walki z hałasem. Na wstępie jednak prawo ochrony środowiska deklaruje, że każdemu przysługuje prawo do korzystania ze środowiska w celu zaspokojenia potrzeb osobistych, w tym wypoczynku oraz uprawiania sportu.

Jest to tak zwane prawo do powszechnego korzystania ze środowiska i przysługuje z mocy prawa każdemu. I uwaga! Prawo to obejmuje również prawo do

Jesteś debilem i tyle , cisza nocna obowiązuje od 22 godziny, a kiedy mają tę trawę skosić o 5 rano może matołku ?

Idioto zamieszkaj na pustyni - będziesz miał spokój

Panie Brzeziński czy z Twoją głową jest wszystko w porządku ?

żal człowieku zastanów się o czym ty mówisz , myślisz że policjanci w czasie służby nie maja ważniejszych interwencji. Panie Grzegorzu następnym razem proszę się zastanowić pisząc takie bzdury czy koszenie trawy jest ważniejsze niż pobicie , kradzież ...