Opinie do artykułu: Hanna Bakuła: mężczyźni powinni się depilować.

- Jesteśmy strasznie mało cywilizowani. Zatrzymaliśmy się na etapie "Pana Wołodyjowskiego". Nie ma edukacji, wzorce są potworne. Mężczyźni na Zachodzie depilują klatki piersiowe, golą się pod pachami. A u nas? Króluje flejtuchostwo. Pamiętajcie panowie, że my, kobiety, te włosy mamy potem w ustach - mówi Hanna Bakuła, autorka książki "Wnuczkożonka, czyli jak utrzymać laskę?". Spotkanie z autorką odbędzie się w piątek (11 października) w Empiku w Galerii Bałtyckiej o godz. 18.Borys ...

Wystarczy jeden prysznic dziennie, codziennie swieza bielizna, skarpety i podkoszulka, do tego dobry antyperspirant i nie ma prawa nic smierdziec nawet jesli chlop caly jest zarosniety jak king kong.

tutaj w czambuł powtarzacie , ze jest brzydka, tylko by tak gadać

może wasze żony brzydsze

ciekawe:

uderz w stół a nożyce się odezwą.......

bo tym razem on poleci na kasę wdowy

43 letnia kobieta to pełnia sił, pełnia wigoru

a 65 letni mężczyzna nie nadąży, a Viagra szkodliwa na serce

...Pani Hanno brakuje tu innego spojrzenia na sprawę związków, np.taka sytuacja: żona ma już dosyć tego wiecznie niezadowolonego i ponurego dziada, i nagle cud! Połowic zakochał się i odszedł po uprzednim podziale majątku. Wszyscy są szczęśliwi. Ja odżyłam i odzyskałam spokój, niech teraz młodsza pozna te miody.

Haniu, zajmuj się wnukami,

Faceta chyba ostatni raz widziała w '68, no cóż się nie zrobi dla pieniędzy...
Ale jak to mówią nie szata zdobi człowiek, a piniądz... czy jakoś to szło.

Trudno mi to sobie wyobrazić.

Klasa sama w sobie, hehe

No to odwracając monetę - ale też nie jestem za potem, zwisłym brzuchem i włochami - babki też potrafią być obleśne. Wspomniane czarne wąsy u kobiety to wierzchołek góry lodowej. A są jeszcze obrzydliwe haluksy i powykrzywiane paluchy od za ciasnych szpilek, zrogowacenia i zażółcenia na piętach i palcahc u nóg, poodpryskiwany lakier na paznokciach, włosy obcięte pod trend a nie pod typ twarzy, wielkie d*pska od wożenia bryką i wstawania o 10.00, obwisłe biusty od braku ćwiczeń, opony od pobłażania sobie czekoladkami i kawkowania z koleżankami z biura, cery zniszczone nadmiarem makijażu bez któego co niektóe na ulicy się nie pokażą i muszą go zakładać żeby się jakkolwiek czuć bo niszczą je kompleksy. A nie wspomniałem jak uporczywe są codzienne dwu-godzinne zabiegi w łazience aby "pięknymi" pozostać? A i tak lepiej takiej muzealnej nie klepać w plecy bo tapeta odpadnie. Założę się że autorka jest tylko podstarzałą zakompleksioną matroną wydającą krocie na tynk i podkłady. I co moje miłe, też możecie obrzydzać? Zaręczam, całowanie najnowszej pudrowej rewelacji ze stajni Avon wprawia w wymioty. Wolałbym całować naturalne, ale nie zakompleksione zmarszczki...

masz fajnie

nie widzę powodu aby męska część czuła się tym co napisałaś niesłusznie znieważona.Ja tylko jako 40-latek dodam że jakoś nie interesują mnie wspólczesne 20-latki.Ostatnie pokolenie kobiet jakie w tym kraju ma jakikolwiek sens to 30+.I to jest smutne.Nawet uroda żeńskiej części młodziezy nie powala a co dopiero wnętrze...

chyba Małgosia się nie ucieszy

My tu w Gdańsku jesteśmy na nie dość odporni.Kobitki chca z nas zrobić jakiś metroseksualistów ale prózny trud.Mocher na klacie,kepa pod pachą,dzungla miedzy udami to naturalne atrybuty prawdziwego samca z których nie rezygnuje się bez walki,a juz na pewno nie przed zimą

spoceni, bez umycia zębów, tchnąć aldehydem legniemy spać

są na tyle intensywne, że dają napęd do napisania całej książki.

Taką jedną i to z sukcesem już napisał Patrick Süskind, nawet weszła na ekrany: Pachnidło. był i Zapach Kobiety. Teraz kroi się bestseller, oparty na woni, tym razem Mężczyzny. Panowie nie myć się, bo p. Hania straci szansę na Pulitzera

Ta smieszna prowokacja i problem zarostu i higieny facetów który roztrzącacie to nie jest problem, który Pani B. spędza sen z oczu. Im więcej was podkurzy tym lepiej - jest czas promocji - o ksiązce trzeba mówic nie ważne czy dobrze czy żle - lepiej się sprzeda!
Nie dajcie się wciągnąć w PROMOCJĘ KSIĄŻKI, która niczego nie wnosi , no chyba że wam pani B. płąci.