Harpagan - pierwszy raz na RnO

Dotychczas się nie bawiłem w marsze na orientację, a chciałbym spróbować. Mniej się martwię o moją formę, a bardziej o przygotowanie sprzętowe. Chcę wybrać pieszą trasę. Co bardziej doświadczone osoby by polecały, doradzały w kwestii obuwia, odzieży, napojów i posilania się ?

Pozdrawiam
Grzegorz
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Harpagan - pierwszy raz na RnO

czescc stary ...jak dobrze przejrzysz kilka tematow do tylu to masz odpowiedzi podane na dłoni...pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Harpagan - pierwszy raz na RnO

A mógłbym prosić o podpowiedź który to temat, bo jakiś ślepy jestem i nie mogę go namierzyć ?
Pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Harpagan - pierwszy raz na RnO

Choćby:

http://forum.trojmiasto.pl/read.php?f=8&i=12946&t=12946
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Harpagan - pierwszy raz na RnO

Grzegorz Sobala napisał(a):

> A mógłbym prosić o podpowiedź który to temat, bo jakiś ślepy
> jestem i nie mogę go namierzyć ?
> Pozdrawiam

Skoro ślepy jesteś, to obawiam się, że będziesz miał problem z namierzaniem nie tylko tematów, ale także punktów kontrolnych ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Harpagan - pierwszy raz na RnO

1. Buty - lekkie, sportowe, dobrze byłoby z tzw. membraną (wodoodporne i oddychające), koniecznie ROZCHODZONE. Żadnych cieżkich butów.
2. Odzież - też lekka, ale trzeba wziąć pod uwagę temperaturę w nocy (a może zdarzyć sie i w ciągu dnia- kwiecień). Czyli klasycznie coś pod spód, jakiś polar, coś nieprzemakalnego z kapturem. Na nogi dobrze mieć ochraniacze (stuptuty), które chronią przed wilgocią podczas chodzenia np. po zroszonej trawie. Coś na głowę. Rano przydają się czasem rękawiczki (najlepiej polarowe). Na tym coś na głowie dobrze jest mieć katarkę czołówkę. Są różne, ja polecam z diodami LED, i taką, która na bateriach wytrzyma świecenie bez konieczności wymiany baterii (kłopotliwe i strata czasu). Skarpetki na zmianę, koszulki spodnie też (najlepiej na pętli).
3. Napoje - wg uznania, ale polecam energetyzujące, np. Power Rade lub Isostar. Ja biorę 1,5 l na pętlę, ale tu doświadczenia są różne i zapotrzebowanie jest też różne. Ważne - jak się nie chce pić podczas marszu to i tak trzeba pić (nawet na siłę).
4. Posiłki - też wspomagające, polecam batoniki (jeżeli czekoladowe, to możliwie gorzkie, unikam orzechów), czekolada (gorzka), cukierki, kanapka(i) na śniadanie, podobnie na obiad (tę ostatnią zostawić w bazie i załadować na pętli). Też zależy od indywidualnych zapotrzebowań. Ja preferuję też na pętli łyknięcie jednego Kubusia i banana.
Z innych rzeczy bardzo ważny jest kompas, dobre samopoczucie, życzliwość, mocna psychika (szczególnie w nocy) i rozsądek.
Tyle z pamięci doświadczeń z 8 Harpaganów.
Jak mi się coś przypomni, dopiszę.
Życzę sukcesów.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Harpagan - pierwszy raz na RnO

a i papier do ty...a zebys mial czym nos przetrzec...he he pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Harpagan - pierwszy raz na RnO

jart napisał(a):

dobre samopoczucie,
> życzliwość,
i kilka uśmiechów dla orgów :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0