Re: Harpagan - pierwszy raz na RnO
1. Buty - lekkie, sportowe, dobrze byłoby z tzw. membraną (wodoodporne i oddychające), koniecznie ROZCHODZONE. Żadnych cieżkich butów.
2. Odzież - też lekka, ale trzeba wziąć pod uwagę temperaturę w nocy (a może zdarzyć sie i w ciągu dnia- kwiecień). Czyli klasycznie coś pod spód, jakiś polar, coś nieprzemakalnego z kapturem. Na nogi dobrze mieć ochraniacze (stuptuty), które chronią przed wilgocią podczas chodzenia np. po zroszonej trawie. Coś na głowę. Rano przydają się czasem rękawiczki (najlepiej polarowe). Na tym coś na głowie dobrze jest mieć katarkę czołówkę. Są różne, ja polecam z diodami LED, i taką, która na bateriach wytrzyma świecenie bez konieczności wymiany baterii (kłopotliwe i strata czasu). Skarpetki na zmianę, koszulki spodnie też (najlepiej na pętli).
3. Napoje - wg uznania, ale polecam energetyzujące, np. Power Rade lub Isostar. Ja biorę 1,5 l na pętlę, ale tu doświadczenia są różne i zapotrzebowanie jest też różne. Ważne - jak się nie chce pić podczas marszu to i tak trzeba pić (nawet na siłę).
4. Posiłki - też wspomagające, polecam batoniki (jeżeli czekoladowe, to możliwie gorzkie, unikam orzechów), czekolada (gorzka), cukierki, kanapka(i) na śniadanie, podobnie na obiad (tę ostatnią zostawić w bazie i załadować na pętli). Też zależy od indywidualnych zapotrzebowań. Ja preferuję też na pętli łyknięcie jednego Kubusia i banana.
Z innych rzeczy bardzo ważny jest kompas, dobre samopoczucie, życzliwość, mocna psychika (szczególnie w nocy) i rozsądek.
Tyle z pamięci doświadczeń z 8 Harpaganów.
Jak mi się coś przypomni, dopiszę.
Życzę sukcesów.
0
0