Nie-e
~Szymon Jot
(18 lat temu)
Przede wszystkim chciałbym zaznaczyć, że nie należę do grona internetowych malkontentów krytykujących wszystko co się da. Lubię teatr i lubię Teatr Wybrzeże. Ale śmiem twierdzić, że Helmucik jest najgorszym spektaklem jaki widziałem w życiu w teatrze zawodowym. Tekst jest fatalnie napisany. Dialogi "śmierdzą papierem", sposób zachowania postaci jest nieautentyczny, główna myśl spektaklu jest przekazana za pomocą wybitnie naiwnych środków. Sama fabuła jest poprowadzona koszmarnie i pozostawia mnóstwo pytań bez odpowiedzi. Dlaczego młody brat ze Wspólnoty ma się otruć, jeśli nie udałoby mu się uratować małego chłopca? Dlaczego Helmucik udaje pedofila w scenie przesłuchania?? Dlaczego np. w pierwszej scenie pomiędzy rotmistrzem a porucznikiem rotmistrz proponuje porucznikowi "pójście do stajni, bo tam jest ciemno" i zachowuje się w sposób gejowski - wątek ten w ogóle nie jest jakkolwiek kontynuowany czy skomentowany! Postać grana przez pana Nowińskiego zbudowana jest na przekleństwach. Wyłącznie.
Aktorstwo również jest mizerne. Oczywiście, część aktorów się broni (Arciuch-Szyc, Gorzko, Czarnik, Ronczewski, Labijak) i raczej nie do nich należy mieć pretensje, co do reżysera. Pokierował nimi, jakby był reżyserem spektaklu licealnego, a nie Teatru Wybrzeże. Role płytkie, z mnóstwem nieprawdziwych, fałszywych reakcji. Fuj.
I chcę podkreślić, że nie mam nic do Pana Ingmara Vilqista. Jego pierwszy spektakl, "Oskar i Ruth", był fantastyczny. "Preparaty" były w porządku. Niestety, "Helmucik" jest porażką na całej linii.
Ps. Chciałem też wpisać pozytywny komentarz o "Demokracji", ale na tym portalu ten spektakl nie jest uwzględniony... Tak więc napiszę tylko, że w "Demokracji" można poznać siłę dobrego tekstu i świetnego aktorstwa. Polecam bardzo mocno!
0
0