Sie ma!
Czy sądzicie, że udało by się zorganizować nasiadówkę dla sąsiadów z Herberta 7?? Bez alkoholu (znaczy bez wódy),i sexu i narkotyków :P Po prostu taką nasiadówkę przy piwku, co by pogadać przez chwilę.
Ja mam lat 31 i chętnie poznam sąsiadów z mojego zakresu wiekowego z mojego bloku. Bo mam wrażenie, że jakoś nikt tu się nie zna.

A mnie interesuje np. kto sobie kupił tego małego enduro z dołu (pojemność co prawda tylko 50, ale już motor) i kto jeździ tym mini cooperem parkującym na dole :-)
I kto żegluje sobie czasem? I kto robi dobre ciasta?
I dlaczego Pan z 4 się nie kąpie.....

Pozdrowienia :-)