Pani Małgorzata Michalik jest na tyle bezczelna że jak jej nie pasuje rozmowa to potrafi się rozłączyć. Na całej długości obsługi klienta jedno wielkie DNO. Gawron weź się trochę za to bo wstyd
Zgadzam się w 100%. Dziś pierwszy raz z p. Michalik miałam kontakt i po 3 zdaniach miałam ochotę się rozłączyć a już w 4 zdaniu zadać pytanie o to ' czy musi być Pani taka niemiła i wredna za darmo, nawet nie ma problemu jeszcze?'
....to jest najbardziej wredny babsztyl jaki tam pracuje, ona się w ogóle nie nadaje do obsługi klienta w firmie Hossa i żadnej innej, powinna być schowana daleko w ciemnym archiwum bez możliwości kontaktu przez telefon i mail nie wspominając o osobistym - choć wtedy mogłoby się wiele wyjaśnić...
Małgorzat Michalik to jest DNO obsługi, arogancja itd., zresztą Kuta to samo, mógłbym o mojej sprawie pisać wiele, Hossa ma klientów, bo jest rynek dla deweloperów a nie dla klienta, poczekajmy trochę jak to strzeli to może ktoś pomyśli nad obsługa klienta wtedy
Również się zgadzam, Pani Małgorzata jest bardzo nie przyjemna, nie daję dojść do słowa w czasie rozmowy telefonicznej, prowadzi rozmowę agresywnie.. Po kontakcie z Panią M. nie bardzo ma się ochotę do jakiejkolwiek przyszłej współpracy z firma którą reprezentuje.