Hotel dla koni - polecam.
Widzę, że dawno nikt nie dodawał opinii, więc ja to zrobię. Ok. pół roku temu przeniosłam tu konia z innej stajni w okolicy. Koń przestał kaszleć (a był już na sterydach i zastrzykach przeciwzapalnych). Ma czysty boks (wybierany i podścielany codziennie) i 1-2 razy w tygodniu całkowicie wymieniamy. Cały dzień, z przerwą na obiadek jest na padoku. Nie było żadnego problemu, żeby stanął na padoku z końmi właścicieli, choć zmieniła się kompletnie hierarchia w stadzie;). Pasza jest podawana według naszego życzenia. Siano suche, pachnące i nie spleśniałe, żłoby czyszczone. Pani Właścicielka przemiła - przenigdy nie usłyszałam od niej o kimś innym złego słowa, a to m.in. tworzy klimat miejsca. Konik został również "podczepiony" pod konie właścicieli jeżeli chodzi o weta i kowala. W stajni jest kryta hala i myjka wewnętrzna. Na minus jest tylko podłoże zarówno na hali - zbyt twarde gdy jest polewane i na maneżu - niezbyt równe. Ale do dyspozycji jest za to cały komplet przeszkód. Co do poziomu nauczania nie mogę się wypowiedzieć, bo nie korzystam, ale Pani Instruktorka jest bardzo sympatyczna. Generalnie jeżeli chodzi o większość spraw to różnica pomiędzy tą stajnią a poprzednią OGROMNA!