Huki strzały wystrzały.
Ktoś wie skąd te nierugalarne huki, jakby z broni palnej ale mega głośnej, słyszane jakby z lasów od serpentyny na Wiczlińskiej? Były słyszane w tym tygodniu i dzisiaj rano. Czyżby sezon łowiecki? Czy to legalne w tutejszych lasach przy tylu spacerowiczach, grzybiarzach, psiarzach i rowerzystach?
Kiedyś, gdy jeszcze z samego rana Łanową chadzałam na pętlę na Miętowej mijałam faceta, co szedł w odwrotnym kierunku - cały w moro i czymś długim w moro futerale. Ewidentnie jakiś łowca.
Ktoś się orientuje w legalności polowań w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym, dość blisko zabudowań? Czy mieszkańcy nie powinni być prędzej ostrzegani o sezonie łowieckim w okolicy?
Kiedyś, gdy jeszcze z samego rana Łanową chadzałam na pętlę na Miętowej mijałam faceta, co szedł w odwrotnym kierunku - cały w moro i czymś długim w moro futerale. Ewidentnie jakiś łowca.
Ktoś się orientuje w legalności polowań w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym, dość blisko zabudowań? Czy mieszkańcy nie powinni być prędzej ostrzegani o sezonie łowieckim w okolicy?