I po Harpaganie 25...
Brawo dla organizatorow za udana organizacje 25 edycji Harpagana.
Zawiodlem sie jedynie na lokalizacji punktow kontrolnych,ktore byly tak okropnie ukryte,ze trzykrotnie musielismy nadrabiac trase,mimo dobrej znajomosci mapy i kompasu.To byla tragedia.I jeszcze jeden minus to ograniczenia czasowe na punktach-to bezsensu.Z tego powodu musialem przedwczesnie ukonczyc tą edycję,gdyż dochodząc do 5pk o 7.24 punkt niestety sie zwinął i potwierdzenia nie udalo sie nam zdobyć.A w nogach zamiast zaliczonych nam 25 kilometrow przeslismy ich okolo 55....(szukanie punktow po kilka godzin:(No i na dodatek tragiczny teren(strome wzniesienia i skarpy szczegolnie nocą dały sie we znaki...)
Moze w pazdzierniku bedzie łatwiej...:)
Zawiodlem sie jedynie na lokalizacji punktow kontrolnych,ktore byly tak okropnie ukryte,ze trzykrotnie musielismy nadrabiac trase,mimo dobrej znajomosci mapy i kompasu.To byla tragedia.I jeszcze jeden minus to ograniczenia czasowe na punktach-to bezsensu.Z tego powodu musialem przedwczesnie ukonczyc tą edycję,gdyż dochodząc do 5pk o 7.24 punkt niestety sie zwinął i potwierdzenia nie udalo sie nam zdobyć.A w nogach zamiast zaliczonych nam 25 kilometrow przeslismy ich okolo 55....(szukanie punktow po kilka godzin:(No i na dodatek tragiczny teren(strome wzniesienia i skarpy szczegolnie nocą dały sie we znaki...)
Moze w pazdzierniku bedzie łatwiej...:)