Igła od pierwszego właściciela? 80 proc. miało kolizję

Opinie do artykułu: Igła od pierwszego właściciela? 80 proc. miało kolizję.

80 proc. ofert to auta pokolizyjne, a 44 proc. ma cofnięte liczniki - tak wynika z analizy trójmiejskiej firmy Motoraporter, która na zlecenie kupujących bada stan używanych samochodów wystawionych na sprzedaż w całej Polsce.Cofnięte liczniki to tylko jeden z problemów, które dotykają rynek aut używanych w Polsce. Sprzedawcy aut mają często tak wiele do ukrycia, że ponad jedna trzecia z nich w ogóle nie zgadza się na oględziny samochodu przez eksperta. Firma Motoraporter, która w imieniu ...
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

to prawda

Mam auto które ma 7 lat w tym roku. Zona moja nim jezdzi ma 70000 km przejechane. Jak bede chciał go sprzedać to wiekszośc mi nie uwierzy, ze taki mały przebieg i w takim stanie. Auto wygląda i pachnie w środku jak nowe. Jaki pomysł? Nie sprzedawac?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

To prawda

komunikacja i taksówki wychodzą taniej bardzo często. Przynajmniej w warunkach miejskich.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

korekta licznika

link
youtube.com/watch?v=IZWads25KCI
przednim www wpiszcie bo mi usuwaja linka
admini
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

link

wpiszcie http://www.youtube.com
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

obejrzyjcie link o tym co robią z licznikami po sprowadzeniu auta do polski

tzw korekta licznika:)
dlaczego to jest jeszcze legalne w polsce pytam?
w niemczech nie jest i nie maja problemow
oo link milego ogladania ku przestrodze:

pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

To jest w głowie. Ludzie się boją dużych przebiegów. Bo niby zajeżdzone. Nic mylnego. Znam ludzi co kupią nowe i przez 5lat ani filtra w nim nie wymienią i potem taką padlinę sprzedają. Znam też jednego co ma prawie pół miliona na liczniku ale dba o auto, jest u mechanika dwa razy do roku na przeglądach i wymianach, konserwacje mu robi. I takie bym prędzej kupiła.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Kilka cennych rad

Kupujesz używane auto ?
1.Zapomnij o komisach. Omijaj je szerokim łukiem. Komisy przestają istnieć.
2. Zapomnij o tych zagranicznych.
3.Sprzedawca musi być właścicielem auta. Pytaj co w aucie po zakupie trzeba wymienić. Jak powie że nic = wszystko. Pytaj co w ciągu ostatniego roku w aucie było zrobione. Pytaj o powód sprzedaży.
4.Zapomnij o tym że istnieje coś takiego jak przebieg. Przebieg nie istnieje. Owraca to tylko uwagę od prawdziwego stanu. Są tylko auta zadbane albo zrujnowane technicznie.
Wysoka cena nie oznacza że auto jest w dobrym stanie. Przecież wszyscy myślą że dobre auto musi być drogie. Można kupić bardzo drogi szrot.
5.Wszystkie auta są pucowane myte i tylko wizualnie dobre.Prawda kryje się pod spodem a rysy pod woskiem.
6. Kup latarkę i pożycz miernik lakieru.Przy zakupie auto ogląda się od podwozia.
7.Jazda testowa jest obowiązkowa.
8. Tak jak śledzenie informacj dotyczących najczęstrzych usterek dla danego modelu i notatki z tego tematu. Lista i sprawdzasz
9. Auto używane powinno mieć oznaki używania. Ryski na szybie, drobne odpryski, trochę przetarte siedzenie i gałkę i nakładki. Jak wygląda zbyt dobrze to podejrzane.
10 Nigdy nie kupuj używki za 100%kasy. Zostaw sobie 20-30%na bieżące reperacje których wymaga lub będzie szybko wymagać.
No i stare to stare, plastik się utlenił, odbarwił materiał, gumki, kabelki,uszczelki parcieją...to tak jak z ludzmi,tylko jeden Ibisz na 38milionów się trafia.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1

Powiedział po polsku

przepraszam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

napisz wiec

na maila andrzej1374@wp.pl -

pozdrawiam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

To jeszcze ktoś traktuje samochód jako lokatę kapitału?

Bo tylko w takim wypadku można mówić, że traci na wartości po wyjeździe z salonu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

przebieg

a co powiesz na 28.000km w 10 lat i auto garażowane, nie pukane
Moi Rodzice emeryci - potrafią ;-)
ale oni nawet do kościoła chodzą na piechotę ;-)
już się po to auto ustawia kolejka sąsiadów z ulicy ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Nikt nie twierdzi, że...

okazji nie ma. Jednak 90% tego co się sprzedaje z niskim / mało realnym przebiegiem, to samochody z cofniętym licznikiem, niekoniecznie przez samego właściciela, który aktualnie posiada samochód, a jest jego pierwszym właścicielem w PL.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Znawco polszczyzny dzieciaka to sobie zrób i wychowaj. Typowy człowiek szukający dziury w całym.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

.

a ja wybrałem zakup kontrolowany za granicą z niejakim panem cz. z banina, polecam serdecznie!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Jak nie oślepnę to mogę zajrzeć :P może się nawet pośmiejemy :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Niom, chyba inżyniera ekonomii :)

Ja mam własne narzędzia - od śrubokręta do prostownika, meble potrafię poskręcać, wiertarka nie jest mi obca, gniazdka i żyrandole w domu montowałam sama,umiem kolanko w zlewie wyczyścić itd.
Lubię trochę w swoim aucie pogrzebać, proste wymiany sama robię, olej, żaróweczki i takie tam drobiazgi. Jakieś wielkiej filozofii w tym przecież nie ma.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Bo używane trzeba umieć kupować i wiedzieć, że za dobry egzemplarz trzeba dobrze zapłacić. Do tego warto zapłacić za sprawdzenie auta w ASO. A nie brać bez sprawdzenia pierwszego lepszego złoma od handlarzyny Mirka tylko dlatego, że był tani. Tani nigdy nie będzie dobry, pora to zapamiętać.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1

Wg mnie sposób eksploatacji ma większy wpływ jak sam przebieg.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Niemiec plakal jak go sprzedawal-hit roku

Takie i inne kity wala handlarze na 3m.Pl prawie kazde auto sprzedaje handlarz,czy ja nie moge kupic normalnego auta od czlowieka ktory jest w dowodzie rej.,ktory cos wie o aucie,dlaczego na fotkach zaslaniane tablice rej.Bo co oszukalem sprzedajacego ,ze go zarejestruje a ja cyk dokladam tysiaka do ceny i pcham dalej-a noz sie uda ,i po co wtedy do roboty isc,sprzedam takich kilka i siedze w domku w te mrozy,ludzie fotki juz mowia duzo,jak ktos robi piekne ujecia non stop na pge arena lub na skwerze kosciuszki ,albo pisze,ze nigdy nie bylo palone a co on w 10letnim aucie czuwal od czasu produkcji,bzdura,widze z daleka ze leser i handlarz,nie dajcie sie oszukiwac,
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0