Ile jesteście po rozwodzie, rozstaniach i jak sobie z tym radzicie?

Otwieram nowy wątek. Jestem ciekawa, ile jesteście po rozwodzie, rozstaniu? Jak radzicie sobie z drugą statystycznie traumą w życiu? Macie na to jakieś lekarstwo? Z jakich powodów się rozstaliście i najważniejsze, jeśli macie dzieci, jakie są wasze relacje?

Ja jestem w trakcie rozwodu i choć z Ex nie jestem 3 lata, od 7 miesięcy nie mieszkamy razem, jak się dowiedziałam, że ma inną, serce mi pękło.Tym bardziej, że mówił, że z nikim się nie spotyka, a tu proszę - przedstawił mi ją, jakby bardziej chciał zdołować. Co ja mam zrobić? Przeczekać, myślicie, że będzie lepiej? Jak wytłumaczyć dziecku, które mówi, że musimy być razem? Nie mam czasami sił.
popieram tę opinię 24 nie zgadzam się z tą opinią 6

Ja z... 8-10 lat po rozwodzie. Nie celebruję tego dnia, więc nie pamiętam dokładnie.
Kilka nieudanych związków za sobą, obecnie od 3 lat stały - szczęśliwy związek, zaręczyny niedawno itp. :)
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0

Wszystko w porządku, ja od 14 lat jestem przed i też w ogóle tego nie ogarniam :P
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ciągle źle. Prawie 5 lat po rozwodzie i w ogóle tego nie ogarniam. Na dodatek kolejny związek się posypał. Chyba to coś ze mną nie tak.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: ale emocjonalnie piszecie

a co jesli ma sie poczucie ze jestem nic nie warta? stara , brzydka , zdołowana?
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Ile jesteście po rozwodzie, rozstaniach i jak sobie z tym radzicie?

nie były skierowane do osób, które merytorycznie mówią i dzielą się ze mną jakimiś problemami, oznacza to, że nie jestem samotna. Mimo pięknej pogody, zastanawiam się, ile kobiet (i ilu mężczyzn) jest w takiej sytuacji, dostało kopniaka. Ile czasu zajmuje wstanie z kolan? Osoby, które publicznie łapią bakcyla drugorzędną wypowiedzią mnie nie interesują i uważam, że najlepszym komentarzem do takiego zachowania, jest brak komentarza.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Ile jesteście po rozwodzie, rozstaniach i jak sobie z tym radzicie?

@Ona69 - myślę, że nie koniecznie słowa małej były skierowane do Ciebie.

@gościówa - po pierwsze czytanie ze zrozumieniem się kłania, po drugie, nawet, gdyby jej rok urodzenia był 41 co to zmienia??? człowiek w każdym wieku ma prawo do miłości, szczęścia i swojego księcia. Chyba nie Tobie to oceniać.

@Mała- chyba mało jeszcze czytasz to forum. Takich hejterów vel trolli to tu niestety mnóstwo. Ich życie polega chyba na tym, aby napisać jakąś głupotę, a potem cieszą się, jak dzieci. Niestety jedyne co pozostaje to ich olać, choć wiem, że nas to wkurza, a nasze wkurzanie ich cieszy, niestety.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Ile jesteście po rozwodzie, rozstaniach i jak sobie z tym radzicie?

~Mała, napisałam w poprzednim poście że jestem już od wczoraj! rozwódką, jak ochłonę to podzielę się swoimi przemyśleniami
nie rozumiem natomiast ataku ~gościówy, pewnie musiała się wyładować na forum
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Ile jesteście po rozwodzie, rozstaniach i jak sobie z tym radzicie?

Nie rozumiem, dlaczego musicie mnie jeszcze tak kopać? Podjęcie takiego tematu, by poczytać Wasze historie jest dla mnie formą terapii i być może dla innych również. Jeśli komuś temat nie odpowiada - niech po prostu się nie wypowiada.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Ile jesteście po rozwodzie, rozstaniach i jak sobie z tym radzicie?

~gościówa, przeczytaj mój wcześniejszy post ze zrozumieniem :-)
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Ile jesteście po rozwodzie, rozstaniach i jak sobie z tym radzicie?

Ona69, jeżeli 69 jest Twoim rokiem urodzenia, to dosyć długo czekasz i chyba się już nie doczekasz :)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Ile jesteście po rozwodzie, rozstaniach i jak sobie z tym radzicie?

~`nrd " przekupki z bazaru po zawodowce mysla że są dobrymi partiami i szukają księcia"

a ja mam wykształcenie wyższe i czekam aż książę mnie znajdzie ;-)
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 5

Re: Ile jesteście po rozwodzie, rozstaniach i jak sobie z tym radzicie?

Jeśli już, to hejterem jest @nrd... A tak z ciekawości - co to znaczy "naczely"? :))
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Ile jesteście po rozwodzie, rozstaniach i jak sobie z tym radzicie?

naczely hejter kros po tym parobku halewiczu, widze ze po staremu, nic sie nie zmienilo
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 4

Re: Ile jesteście po rozwodzie, rozstaniach i jak sobie z tym radzicie?

nrd a liczyć też umiesz?
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 4

Re: Ile jesteście po rozwodzie, rozstaniach i jak sobie z tym radzicie?

siedzcie dalej bajczary na necie i szukajcie lepszej okazji, przekupki z bazaru po zawodowce mysla że są dobrymi partiami i szukają księcia
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 20

Re: same niewinne sie udzielaja

@j.b.
Coś Ci się chyba pomyliło - nieodcięta pępowina dotyczy facetów - zawsze pędzących do swojej mamusi i od jej zdania uzależnionych...
popieram tę opinię 23 nie zgadzam się z tą opinią 10

Re: Ile jesteście po rozwodzie, rozstaniach i jak sobie z tym radzicie?

Myślę, że każda sytuacja jest indywidualna i tak trzeba ją rozpatrywać.
Rozwody - wielu z nich można było uniknąć, bo część małżeństw nie powinna w ogóle być zawarta i ludzie mają tego świadomość. Ślub z powodu zajścia w ciążę, z powodu presji rodziny/otoczenia, z powodu strachu przed byciem starą panną itp. A nawet, jeśli ślub był z miłości, wiele osób zapomina, że to dopiero początek. Zapominają zabiegać, walczyc, troszczyć się itp.
Rozwód - każdy przeżywa inaczej, zależy to też na pewno i od jego przyczyny, od czasu trwania związku, od posiadania dzieci, wspólnych spraw/zobowiązań, obecnych uczuć wobec małżonka.
Myślę, że każdy powinien "oderwać" się choćby na krótki czas od myślenia o swoim rozstaniu i postawić na skupienie się na sobie. Czego ja chcę? Czego oczekuję? Co mogę zrobić z nową sytuacją? Warto wyjść do ludzi, może spełnić swoje choćby małe marzenia, które się odkładało.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Ile jesteście po rozwodzie, rozstaniach i jak sobie z tym radzicie?

Jestem po rozwodzie ponad 2 lata. Nawet tego jakoś specjalnie nie liczyłam. Jestem zadowolona z tego rozstania i wiem że on jest szczęśliwszy beze mnie. Przez te 9 lat strasznie nasze drogi się rozeszły, mimo wielu rozmów nie potrafiłam spełniać swoich marzeń i realizować się. W tym okresie psychicznie doznawałam z nim rozstania, piłam, imprezowałam i robiłam szalone rzeczy. chciałam ukoić ból tego co nadejdzie.. Kiedy żal odszedł, przyszedł spokój i pojawił się promy słońca.
Bardzo mi przykro że musisz z tym sama być, ja odnalazłam spokój i szczęście dzięki innym osobą- wsparcie przyjaciół jest bardzo ważne. Może wspólne koleżanki z dziećmi(i bez) trochę wyrwa Cie z czarnych myśli. Zawsze jest dużo fajnych atrakcji które można wspólnie porobić.
Przyjdzie czas że dziecku wszystko wytłumaczysz, na razie zajmij sie Sobą ! Koniecznie !
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Ile jesteście po rozwodzie, rozstaniach i jak sobie z tym radzicie?

No cóż, świat dzięki internetowi niby skurczył się do wielkości piłki, a jednocześnie rozszerzył do rozmiarów galaktyki. Do tego ludzie pracujący od rana do wieczora, potem jazda w korkach i dzień się kończy, na przyjemności czasu brak.
W mojej pracy bardzo dużo jest tzw. singli w różnym wieku, jeszcze bez żadnych doświadczeń małżeńsko-rodzicielskich. Szkoda życia, trzeba znaleźć czas na własne hobby, a wtedy na pewno pozna się kogoś fajnego.

Co do zmieniania się, to jest takie powiedzenie (trochę na wesoło teraz):
"Kobieta myśli, że facet po ślubie się zmieni, natomiast facet myśli, że kobieta po ślubie się nie zmieni" :)
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: same niewinne sie udzielaja

Nic nie jest bez przyczyny, jeśli wszystkie kobiety w twoim otoczeniu tak się zmieniały po urodzeniu dziecka, to coś musi być nie tak z twoim otoczeniem i z tobą ;)
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 8

Inne tematy z forum

stogi (16 odpowiedzi)

Stogi to wspaniała dzielnica!!!!

Miłość a poligamia (czyt. wierność) (102 odpowiedzi)

Tyle się tu pisze o miłości, jej definicji, ulotności, cudowności, itd. Co sądzicie w takim razie...

wiedziałem, że kot w domu to zły pomysł. (10 odpowiedzi)

K.....a, wiedziałem, że kot w domu to zły pomysł. Całe dzieciństwo mieliśmy psy, jedne były...