Iron Challenge Piechur 2003 za nami
Na Iron Challenge Piechur 2003 było super. Ci, którzy tam nie byli, niech żałują. Trasa może niezbyt trudna pod względem nawigacyjnym, choć miejscami trzeba było dobrze uważać, za to długość precyzyjnie zmierzona, PK dokładnie wyznaczone i mapa kolorowa, wydana specjalnie na imprezę, do tego ergonomiczne bluzeczki z numerem startowym, wodoodporne karty startowe i napoje na trasie. Organizacja na 5+. A piszę o tym na tym forum, bo choć do organizacji elbląskiego Harpagana nie można mieć większych zastrzeżeń, marzy mi się, by chłopaki z grodu Neptuna pozazdrościli kolegom z miasta Łodzi i postarali się, by w kolejnych edycjach Harpagana poprawić to, co jeszcze poprawić się da. Pozdrawiam wszystkich klubowych i niezrzeszonych napieraczy i życzę Wam udanych wakacji.