Irysowa
Pan Marcin Cichosz budował na zlecenie dewelopera Stolem,dziecka firmy BAT osiedle na Irysowej.Zamiast pięknego osiedla dostaliśmy bubel za który słono zapłaciliśmy.
Sprawa jest w sądzie,prawdopodobnie przy odbiorze łapówki doprowadziły,że takowy miał w ogóle miejsce.Mieszkamy w ładnym miejscu ale w trzech,przypominających ruine blokach.
Pan Marcin oraz jego ojciec Tadeusz Cichoszowie nie odbierają wezwań do sadu.Bełkot Pana Marcina wynika z jego alkoholizmu.Doswiadczyłam tego telefonicznie.
Sprawa jest w sądzie,prawdopodobnie przy odbiorze łapówki doprowadziły,że takowy miał w ogóle miejsce.Mieszkamy w ładnym miejscu ale w trzech,przypominających ruine blokach.
Pan Marcin oraz jego ojciec Tadeusz Cichoszowie nie odbierają wezwań do sadu.Bełkot Pana Marcina wynika z jego alkoholizmu.Doswiadczyłam tego telefonicznie.