Iwona Piotrowska-Tryba
Szczerze nie polecam lekarza p. Piotrowskiej-Tryba.
Pomijam, że jest arogancka, zarozumiała, nieuprzejma i opryskliwa, a nawet mogę powiedzieć wrogo nastawiona do pacjenta. Większym niepokojem napawa mnie wiedza tej Pani i głoszone poglądy.
Moja wizyta była podyktowana planowaniem ciąży - jestem anemikiem, mam problemy hormonalne, kamienie w woreczku żółciowym i kilka innych dolegliwości, które budzą moją obawę przed ewentualną ciążą. Natomiast od "Pani Doktor" dowiedziałam się, że ciąży się nie planuje i żadnych badań się nie wykonuje, bo "ona się nie badała i zaszła", a dodam że to wszystko bez jakiejkolwiek analizy moich akt lub badania (chociaż ciśnienie krwi itp.).
Podsumowując po mojej wizycie u "Pani Doktor" nie wiem, jaka jest rola lekarza pierwszego kontaktu, bo ani leczy, ani bada, ani kieruje na badania czy do specjalistów.
Wierze jednak, że nie wszyscy lekarze reprezentują tak niski poziom, jednak Panią Piotrowską-Tryba szczerze odradzam.
Pomijam, że jest arogancka, zarozumiała, nieuprzejma i opryskliwa, a nawet mogę powiedzieć wrogo nastawiona do pacjenta. Większym niepokojem napawa mnie wiedza tej Pani i głoszone poglądy.
Moja wizyta była podyktowana planowaniem ciąży - jestem anemikiem, mam problemy hormonalne, kamienie w woreczku żółciowym i kilka innych dolegliwości, które budzą moją obawę przed ewentualną ciążą. Natomiast od "Pani Doktor" dowiedziałam się, że ciąży się nie planuje i żadnych badań się nie wykonuje, bo "ona się nie badała i zaszła", a dodam że to wszystko bez jakiejkolwiek analizy moich akt lub badania (chociaż ciśnienie krwi itp.).
Podsumowując po mojej wizycie u "Pani Doktor" nie wiem, jaka jest rola lekarza pierwszego kontaktu, bo ani leczy, ani bada, ani kieruje na badania czy do specjalistów.
Wierze jednak, że nie wszyscy lekarze reprezentują tak niski poziom, jednak Panią Piotrowską-Tryba szczerze odradzam.