Iwona Wieczorek: czy podczas śledztwa zignorowano ważny ślad?

Opinie do artykułu: Iwona Wieczorek: czy podczas śledztwa zignorowano ważny ślad?.

Ktoś pojawiał się w tych samych miejscach, w których kamery monitoringu rejestrowały Iwonę Wieczorek tuż przed jej zaginięciem. Co więcej, z tą osobą wielokrotnie kontaktował się telefonicznie znajomy Iwony. Czy policja i prokuratura nie popełniły błędu traktując ten wątek śledztwa po macoszemu?Nowe i zaskakujące informacje na temat śledztwa prowadzonego w sprawie zaginięcia Iwony Wieczorek ujawnił tygodnik "Polityka". Dziennikarze dotarli do akt umorzonej pod koniec 2011 sprawy.Wynika z ...
popieram tę opinię 62 nie zgadzam się z tą opinią 23

no i co z tego, ze mogla byc w ciazy? Mogla wyjechac na kilka miesiacy, oddac dziecko i wrocic, ze niby ze szkoly wraca, z jakiegos kursu. Sa rozne sytuacje. Na wsi nie mieszkamy, nikomu nic do cudzej ciazy. Nie sadze, zeby musiala sie ukrywac ze wzgledu na brzuch. Ale zgadzam sie, ze to co za perfekcyjnie wyglada. Idzie sobie deptakiem i co? nagle pod ziemie sie zapada? Jak dla mnie musiala z kims do auta wsiasc. Nie mogla sie rozplynac. Jesli ktos ja zaatakowal i zabil, to ktos cos musial widziec, slyszec, widziec jak ja zakopuja czy cokolwiek zeby ukryc zwloki. Moze ona spotkala kogos znajomego, albo skoro byla taka imprezowa, to z kims poszla, pojechala. Slabo widze wersje o ukryciu ciazy i dziecka. Nawet jesli to mialby byc mulatek, jak to opisuja w mediach. Dla mnie dziwne jest, ze ona sie po prostu w srodku miasta rozplynela, nikt jej nie widzial, nikt nic nie slyszal.
popieram tę opinię 19 nie zgadzam się z tą opinią 5

pewnie esbeckie porachunki

inaczej media nie podaly by tego do wiadomosci
popieram tę opinię 13 nie zgadzam się z tą opinią 1

Wększość zabójstw wymaga motywu

by mieć motyw należy kogoś znać.

Jeśli by ją zabił jakiś przypadkowy zboczeniec, to zrobiłby to spontanicznie, popełniłby jakiś błąd i ktoś by znalazł ciało, zauważył coś podejrzanego itp.

Według mnie są dwa scenariusze zbrodni - prawdopodobny - zabił ją ktoś kto ją znał i jakimś cudem skutecznie zatarł ślady, co świadczy, że zamieszanych zapewne jest więcej osób, jednej osobie by było zapewne ciężko sobie z tym poradzić. Sprawcy ktoś pomógł i go kryje.

Druga opcja mniej prawdopodobna, wręcz filmowa że padła ofiarą seryjnego zabójcy, który nie robił tego po raz pierwszy i zatarł za sobą ślady. Druga opcja jest o tyle niepokojąca, że taki osobnik może gdzieś się czaić.

Jest też możliwość, ze sama chciała zniknąć, aczkolwiek fakt, iż przez niemal cztery lata żyje gdzieś poza Polską pod fałszywą tożsamością jest mało możliwy. Są urzędy imigracyjne, pracy, służba zdrowia; musiałaby mieć jakieś mistrzowsko podrobione dokumenty.
popieram tę opinię 27 nie zgadzam się z tą opinią 4

nie rozumiesz, w mediach przedstawia sie ja jako zwykla laske, ktora poszla sobie potanczyc, a ona miala swoje za uszami, alkohol, ostre imprezy, jakies relacje ze starszymi facetami, gdzies na onecie pisali, ze ciezka sytuacje rodzinna, wiec tu nie chodzi o to czy warto pisac czy nie, ale tyle osob ginie, a ciagle piluje sie temat iwony. Nie dziwi cie to? Kazdego warto szukac, ale o innych osobach nie ma tyle szumu co o niej. Ewentualnie jakies plakaty i profile na fb. A o Iwonie coagle cos. Przeciez nie ona jedna zaginela. Jak dla mnie to dawno powinni te bilingi sprawdzic. Jak laska moze twierdzic, ze tego Pawla nie zna, skoro to byla jego dziewczyna podobno? Tyle niejasnosci, w mediach obrazek Iwony aniolka, a dziewczyna zginela w miejscu, gdzie chodzi mase osob. Przeciez nie mogla sie rozplynac w powietrzu. Nikt nie mogl jej na miejscu zabic i np. zakopac, bo przeciez ktos by to zauwazyl, czy nawet pozniej ktos by sie domyslil, ze ziemia jest ruszana. Jacys spacerowicze, turysci. Uwazam, ze ona musiala z kims wsiasc do auta. Przeciez nie rozplynela sie ot tak, na srodku ulicy, mimo, ze byla 3 czy 4 rano. To byl sezon, mase imprezowiczow sie kreci. Ktos musialby cos zauwazyc.
popieram tę opinię 39 nie zgadzam się z tą opinią 3

Chyba nie tylko Sherlock wydedukuje, że to sama Iwona miała przy sobie ten telefon...
popieram tę opinię 16 nie zgadzam się z tą opinią 1

a to prawda, ze ona miala trudna sytuacje w domu? ze ojczym ja i matke nie raz wywalal z domu? czemu wmawia sie ludziom, ze to taka grzeczna, spokojna rodzina? problemy z ojczymem, balety coreczki, pewnie klamstwa, bo nie wierze, ze ze wszystkiego sie matce spowiadala, alkohol, relacje ze starszymi panami z roznych branz...nie mowi sie prawdy. Kreuje sie Iwone na grzeczna, przyszla studentke, co to sobie potanczyc wyszla i nie wrocila do domu. A cala otoczka?
popieram tę opinię 46 nie zgadzam się z tą opinią 19

3 rok, czwarte lato
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2

ale moze takie sa wlasnie nastolatki XXI w. A ta gwiazda ze skutera, co to ja braciszek zagadnal na swiatlach, po czym ona ochoczo poszla z nim na piwo, a pozniej do hotelu biblie studiowac? No ja cie prosze. Wiec jesli takie modelki po 30 sekundowej rozmowie na swiatlach ida do hotelu z 2 x starszym kolesiem, to co sie dziwisz 19-tce, ktora na dzialkach obala wodeczke z biznesmenami?
popieram tę opinię 32 nie zgadzam się z tą opinią 10

napisze tylko co czuje,wiec potraktujcie to jak wroznie z fusow...

Mam 100 % pewnosc ze Iwona Wieczorek nie zyje.Rozmawialem z Iwona Wieczorek na 2 dni przed smiercia,metoda laczenia sie z mozgu do mozgu.Iwona byla ranna i cierpiala,przetrzymywal ja w piwnicy starszy mezczyna.Ona nie wiedzia gdzie jest,zmarla dwa dni pozniej od naszej rozmowy.Dzis nie potrafie powiedziec jak dawno to bylo,uplynelo za duzo czasu.W feralnym dniu Iwona Wieczorek zostala potracona przez samochod dostawczy,kierowca mial alkohol we krwi.Po wypadku zabral ja i uwiezil w piwnicy.W tej sprawie juz sie pewnie nic nie wydarzy... .Mozliwe ze na lozu smierci ow mezczyzna ktory spowdowal wypadek przyzna sie do winy i wyjasni pewne sprawy.Przykro mi ze nie daje zadnej nadzieji rodzinie.I nie mam zamiaru konkurowac z nikim o racje ,czy spekulowac od dosc nieodwraclanej sprawie.
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 68

taaa... to był w ogóle maks ich mądrości...
popieram tę opinię 12 nie zgadzam się z tą opinią 0

Te, Zenek - a może zaczniemy mecz w robieniu jaj?

I wyjdzie kto jest real, autentyk.
A kto troll.
Wchodzisz?
Z resztą moderator /ukłony/ widzi "who is who".
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 3

też mnie to zastanowiło

sam jestem "pod trzydziestkę" i jakoś nie mam nastoletnich koleżanek, a tym bardziej nie znam ochroniarzy w klubach. szemrane towarzystwo generalnie wyłania się z tego artykułu.
popieram tę opinię 41 nie zgadzam się z tą opinią 4

Gdańska prokuratura. Ziobro wróć!!!!

24-letni Patryk Palczyński zaginął w czerwcu 2010 r. Półtora miesiąca później z Bałtyku wyłowiono jego ciało: ręce mężczyzny były związane liną, a do tułowia przytroczone były dwie płyty chodnikowe. Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Oliwa uznała, że mężczyzna skrępował się sam i popełnił samobójstwo, topiąc się.
popieram tę opinię 107 nie zgadzam się z tą opinią 3

jeden z nich ponoć był właścicielem firmy wywożącej smieci (wg Gazety trojmiasto)

to teraz od 1 lipca jest bezrobotny :( bo przetarg wygrało PRSP.... ale pech
popieram tę opinię 19 nie zgadzam się z tą opinią 2

po 2 tygodniach zwykle szuka sie ciala

tak mowia statystyki
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0