IZRAEL powraca
Też byłem na KSP w "uchu" i niestety ale zgadzam się z Tadeuszem, z tym że "kicha" wyszła (fakt), ale może dlatego, że tak na prawdę większość publiki stanowiła mocno przypadkowa młodzieżówka, która zaszła z marszu na piwo, bo usłyszała jakieś dźwięki na zewnątrz (reklama imprezy totalnie leżała) i odnosiłem wrażenie że nawet specjalnie nie mają pojęcia kto był na scenie, no w efekcie ten brak kontaktu: zespół - publika pewnie w dużym stopniu wpłynął na to, że koncert był jaki był, ale po co tu marudzić lepiej wspominać to co było fajne: może pamiętacie pożegnalną trasę IZRAELA i koncert (chyba z '94 roku) z sopockiego molo?, oprócz IZRAELA grała Natura i coś tam jeszcze. Zdecydowanie najlepszy koncert IZRAELA jaki widziałem (a było tego trochę przy różnych okazjach) - zarówno program, realizacja, nagłośnienie...
Mam nadzieję, że też będzie dobrze, choć nie znam tego klubu.
0
0