JEDNO WIELKIE ROZCZAROWANIE

Towar jest wirtualnie w systemie a w magazynie jak się idzie po odbiór okazuje się że go nie ma! Załatwić coś w tej firmie to koszmar, każdy ma wszystko w nosie, klienta się tam nie szanuje! Kanały dystrybucji nawet nie potrafią między sobą zgodnie współpracować.
Duża firma z poważnymi problemami.... działajcie tak dalej to stracicie tych klientów którzy jeszcze Wam zostali... a i im już też cierpliwość się kończy!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: JEDNO WIELKIE ROZCZAROWANIE

Witam serdecznie
Widzę, że nie jestem sama :) W Wemie zrobiono projekt mojej łazienki i wyliczono ile mam zakupić kafli. Zamówiłam tyle ile wyliczono...z nadwyżko mialo nie być żadnego problemu bo zapewniano mnie ze mozna oddac. Towar zostal zamówiony i w zwiazku z tym umowilam sie z kafelkarzem na odpowiedni termin.niestety kafle nie przyszly w terminie a kafelkarz nie mogl czekac poniewaz mial nastepna prace. Zwodzono mnie w sklepie pomimo ze zaplacilam za colosc kafli w momencie zmowienia....w koncu z opoxnieniem dotarly kafle ale wtedy musialam czekac na kolejny wolny termin u kafelkarza. Dzis mam skonczoną lazienke i cztery opakowania plytek ktorych nie moge oddac bo w momecie dostarczenia plytek do mojego mieszkania otrzymalam malym druczkiemna fakturze inf ze moge towar oddac do 21 dni. To jakis absurd... wczesnie mowiono mi co innego. Okazuje sie firma jest w upadlosci takie zarzadzenie wydala Pani SYNDYK, ktora przejela teraz firme. jedyne co powiedzial Pan "kierowni" w adidaskach i kogutem na glowie: moge odwolywac sie do RUMI....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0