Z wielkim zdziwieniem przeczytałam negatywne opinie i gdybym tylko po czytaniu opinii miała zdecydować o tym czy jeździć w Lipcach czy też nie ... zdecydowałabym na NIE. I to chyba jest najsmutniejsze. Internet i cudze złośliwe opinie potrafią sporo zaszkodzić. Ludzie częściej powinni się zastanawiać nad tym co wypisują. Heh ale cóż do rzeczy ...

Ja jestem bardzo zadowolona. Jestem początkująca i wymagam dużo uwagi. Instruktorka jest bardzo miła i ma bardzo dobre podejście do ucznia - mówi rzeczowo, podaje dużo przykładów i zwraca uwagę na postępy. Kiedy jest coś źle od razu koryguje i to, że jeżdżę z innymi osobami - nie sprawia, że czuję się pominięta - wręcz przeciwnie. Pani prowadząca na każdego ma oko, dba tak o konie jak i o kursantów. W stajni panuje miła atmosfera, młode dziewczyny, które pomagają podczas lekcji są przesympatyczne, zawsze uśmiechnięte i chętne pomóc lub coś podpowiedzieć. Generalnie czuję się nie tylko bezpiecznie ale i sympatycznie do tego czuję, że robię postępy a to w końcu najważniejsze.

Generalnie Polecam tą szkołę. Proponuję przyjechać i sprawdzić zanim oddacie się niesprawiedliwym osądom bo te negatywne poniżej moim zdaniem są w 100% nie fair.

Dokładnie - tez jestem zdziwiona : kto i po co chciałby się czepiać tak fantastycznego miejsca? Jeżdżę tu od miesiąca i jestem zachwycona! Buziaczek jest najukochańszym konikiem na świecie!:p

3 miesiące temu zaczęliśmy przygodę z końmi w tej stajni, świetne miejsce z dobrą atmosferą. Pani instruktor bardzo serdeczna osoba. Nasza pociecha jest zakochana w tym miejscu i bardzo przywiązała się do koni. Jej postępy są dla nas największą radością i potwierdzeniem na dobry wybór. I my tez polubiliśmy konie. W lipcach przekazują niezmiernie pozytywne podejście do tych pięknych zwierząt.Wcześniej zwiedziliśmy kilka innych szkółek i mówiąc deliktanie nie było dobrze. Polecamy rodzicom, którzy chcą ze spokojem patrzeć na sportowe postępy swojego dziecka.

Przyłączam się do pozytywnej opinii o Osk Lipce. Przez rok jeździłam w dwóch innych szkółkach i jedyne co mnie tam spotkało to podrapane plecy po upadku w terenie i wybity bark z powodu pomysłu instruktora by jeździć bez siodła. Gdy przyszłam do lipiec oczy mi się otworzyły - nauka zgodnie z specjalistyczna literaturą, przyjazne wręcz kurtuazyjne zachowanie obsługi i konie które są szczęśliwe. Polecam wszystkim spragnionym normalności.

ja również w pełni potwierdzam pozytywną opinię u góry :)