Nauczyciele wymagaja duzo, czesto sie zdarza, ze maja swoje wygorowane wytyczne, co do ucznia ILO. Jakby to byla nie wiadomo jaka szkola. Podejrzewam, ze reforma da im po kosciach.
Umiejetnosci - dobre wyniki z matur nawet przy 2 i 3. Jestem tego przykladem.
Jest paru super nauczycieli - pan od fizyki, nauczyciele od wf, oprocz jednej niskiej czarnulki, pani B. od polskiego i pan Sz. reszta jest przecietna albo nie warta uwagi.
Trzeba olewac ich gadki, bo jak ktos za bardzo sie przejmuje tekstami, ze sie nadaje do technikum beczkowania ogorkow, albo by "dziecko zastanowilo sie, co w tej szkole robi", to bedzie sie sam wpedzal w matnie. Pani od franca trzyma dyscypline, ale jej za bardzo nie lubiłam.