Cześć dziewczyny. Jak Waszym zdaniem można nieco polepszyć libido? Na początku byłam pewna,ze mi spadło bo brałam tabletki antykoncepcyjne ale nie.... Mam niewielkie a tabletek nie biorę już kilka tygodni. Wieczorem mogę powiedzieć,ze maż mnie wkurza jak się do mnie dobiera i robię to na odpierdziel aby już odbębnić te małżeńskie obowiązki.

Macie jakieś swoje sposoby

Moim sprawdzonym sposobem jest zmiana partnera Razz
Ale jeżeli nie chcesz podejmowac tak drastycznych kroków zastanów się co sprawia ze traktujesz seks jak kolejny obowiazek, moze jestes zmęczona albo mąz nie daje z Siebie tyle co kiedyś? Rozmowa rozmowa i jeszcze raz rozmowa, to problem którego nie da sie zignorowac bo będzie tylko gorzej.

Ale ja wcale nie chcę zmieniać meżą ! Bardzo go kocham i aż mi go szkoda Bo stara się, dba o atmosferę i wogóle ale to ja taka zimna ryba. Poza tym nie mam ochoty na seks z nikim.To tak jakby mogloby dla mnie nie istnieć.
Zastanawiałam się nad tabletkami ale boję się,ze moglyby nie zadziałać... Ile przyjmowałaś te tabletki? Po jakim czasie mniej więcej widziałaś jakiś efekt?

No cześć. Będzie jakaś reklama "pigułki szczęścia" czy "kobiecej viagry" i /lub "feromonów" sztucznie komponowanych?
Z twoim libido wszystko jest ok, w danym momencie. Zmiany w związku z odstawieniem tabletek antykoncepcyjnych to proces.
Dlaczego działasz wbrew sobie i nie powiesz mężowi prawdy? Tabletki antykoncepcyjne? Tabletki na podwyższenie libido?
"Sposoby" na co? Na to, jak nie być sobą i oszukiwać własny organizm?
Co z twoimi potrzebami? Prawdziwymi potrzebami i ich zaspokojeniem?
Kobieca maszyneria zmienia się na przestrzeni wspaniałych procesów dojrzewania, ale nic nie zastąpi natury.
To nie twój problem. Facet/ mąż powinien umieć stymulować twój mózg i inicjować procesy chemiczne, które sprawiają, że w sposób naturalny osiągasz spełnienie w jednej z najwspanialszych i najbardziej świętych dziedzin życia.
Kobieta pyta kobiety, o "sposoby" sabotowania własnej kobiecości? :) Nie rób tego.
Faceci upadli wystarczająco nisko. Nie przykładajmy ręki do ich totalnej eliminacji.

Powinnaś wiedzieć, że seks jest naturalną potrzeba ludzka.
Zaburzenia podstawowych potrzeb to choroba.
Może jej mąż nie pociągać ale ja w ogóle seks obrzydza.
To nie jest ok, tak jak nie jest ok że komuś się nie chce żyć.

Powinnoś pisać PO zjedzeniu swoich tabletek, a nie PRZED :)

Tabletki zaczynają działać już po kilku dniach. Około 4-6, zależy jeszcze od osoby. U mnie działały.
Wprawdzie nie są tanie, ale jak udało mi się dowiedzieć, wynika to z faktu że musiały przejść różnego rodzaju testy laboratoryjne itd.