Ależ Ty marudzisz, to idź sam. Ale jak w ten sposób podchodzisz do zwykłego wyjścia do kina, że coś masz z tego mieć, to wielkiej kariery Tobie nie wróżę :)
Posłuchaj rady Kumpla-zrób tak żeby było sprawiedliwie a więc albo wykąpcie się w kinie albo pooglądajcie film na basenie. Ale ja mam z Ciebie bekę. Twoja logika mnie powala
Powściągliwy, a Ty zaprosiłeś do kina? Czy kinem była Twoja gra na fujarce? Sorry nie nadążam za Twoim tokiem rozumowania 2 godz.temu byłeś sam i nie miałeś iść z kim na basen, a teraz już się martwisz o koszta biletu,ale ja mam z Ciebie bekę
Ech, skoro Ty wyszedłeś z propozycją spotkania, czy basenu czy to kina, mnie się wydaje, że powinieneś zapłacić. Ale ja stara jestem, teraz młodzież inaczej wychowana ;)