Całe szczęście było 10 dni na wypowiedzenie umowy!!! Tak samo jak przedmówcy zostałam oszukana - wszystkim wmawaili, że w ciągu miesiaca można zrezygnować, co więcej powtarzali, że ufają swoim klientom i nie trzeba udowadniać, tylko po prostu wypowiedzieć umowę! Kłamstwo. Zrezygnowac po miesiącu można, ale gdy skończy się minimalny okres członkostwa czyli rok!
Miała być sauna - nie ma; miała być kawiarenka - nie ma; miało być jukari (po to się zapisałam) - nie ma; co wiecej przy wypowiedzeniu umowy mówiłam menadżerce o tym niedogodnościach i zaprzeczała - powiedziała, że można zrezygnować w każdej chwili, że jukari będzie itp - szkoda tylko, że umowa mówi co innego :(
No i już połtora tygodnai czekam na zwrot tych 125 zł - czy ktoś wie po jakim czasie to mają zwrócić?

Ja też czekam na zwrot i mam nadzieję, że się doczekam. Po miesiącu będę interweniować

ja właśnie zaczynam interweniować - minęły 4 tygodnie od momentu odstąpienia od umowy a zwrotu wciąż nie ma! Jak można tak sobie bezczelnie nie swoimi pieniędzmi obracać od stycznia?!?! Jeśli się komuś uda odzyskać wpłatę proszę o info.

podobno trwa to do 21 dni roboczych...też czekam na zwrot. Ktoś się w ogóle doczekał?

Dzwoniłam tam w piątek. Zrezygnowałam 7 kwietnia i pieniędzy nadal nie mam. Pan powiedział, że wysłał moją rezygnację do Warszawy i zwrot powinien być. Miał oddzwonić i powiedzieć kiedy - niesttey się nie odezwał... nadal czekam!!!
A inni? Dostaliscie zwrot kasy?

Umowe wypowiedziałam 7 kwietnia. Interweniowałam w gdyńskim klupie już raz (po 2 tygodniach) Obiecano zająć się sprawą... Do dzisiaj, tzn. 20 maja nadal nic :(

Ja interweniowałam już kilka razy, zdążyłam już usłyszeć, że moja sprawa będzie traktowana priorytetowo, że w Warszawie ktoś za to odpowie, że pieniądze dotrą do mnie w pierwszej kolejności i jeszcze kilka innych bajek. Gość trzykrotnie mi obiecywał, że do mnie zadzwoni. Niestety, za każdym razem to ja dzwoniłam ponownie. I tak bez rezultatu. Skandal i złodziejstwo!

Bo firma 'Pure s****ataa' nie rozumie, że po pożyczkę idzie się do banku, wtedy płaci sie odsetki itd. Nie potrafią przestrzegać własnego regulaminu. Ja nie zgadzałam się na udzielanie kredytu, a tym bardziej na darowizne. Jak dla mnie to wyłudzenie.

Gratuluję sportowej postawy

W końcu po 3 telefonach dostałam kasę. Tak samo jak przedmówczynie słyszałam różne bajki - że oddzwonią (zawsze ja oddzwaniałąm), że w Warszawie mają bałagan, że odpowiedzą za to, że Pan ich pogoni, że będę priorytetem itp.
no ale kasę dostałam - szkoda tylko, ze nie w terminie, o którym była mowa...
Nigdy nikomu klubu nie polecę!