Tak jak w temacie, co byście doradzili? Jedno czy 4-zawias? Chciałbym jeździć po lasach (nie musze być koniecznie pierwszy na jakieś "górce") ale i troche poskakać, istnieje dla Was taki pół środek? Obecnie jeżdze na Scott-ie G zero i niby to jest rama FR/Enduro jak sam producent to na niej zaznaczyl ale mam pewne zachamowania bo wydaje mi sie za delikatna. Co byście doradzili? Tylko nie piszcie mi prosze, że po co mi "łódka";) miałem hardtaila i full-e takze wiem co dobre=]

i na 3 miejskich górkach G-zero jest za delikatny???? tu niema terenu na porządny downhill nawet...

no tak, ale mam faze ze zlamie ją na pól jak sobie zeskocze z wyższego murku:)

hehe, to by było przykre (zwłaszcza ze to scott, zwłaszcza że z murków skaczą sobie dzieciaki na makrokeszach hehe)

a tak poważnie to kup sobie mocnego 4 zawiasa, z przemyślanym zaweszeniem na dobrych łożyskach i sprężynowym dampoerem (ew. z blokadą). Na murki będzie wystarczający a pojezdzic tez sie troche uda.

juz myslalem o 4 zawiasie, najlepiej Giant AC ale droga przyjemność, ewentulanie KONA, albo zaufac Polakom i kupic Duncona (tosa inu) Sam nie wiem co dobre:/ A inni? macie jakies propozycje? porady?

Kumpel już ujeżdża od jakiegoś czasu Tosa Inu, jest rewelacyjny! Jakbym miał wolną kasę którą mógłbym przeznaczyć na rower, nie zastanawiałbym się ani chwili. Krótko uskoki po 3m są nie straszne tej ramce, a i 8m loty również ... Polacy nie gęsi... : )

no wlasnie duzo dobrego slyszalem juz o tej ramie, ale troche waga mnie przeraza, chociaz nie musze byc krolem szos:) a jeszcze jakies inne ramy? jakies specialized? trek?