Uwaga na tą firmę zawodzi na każdym kroku. Mieliśmy tą wątpliwą przyjemność współpracować z firmą Contra, są nierzetelni, niepunktualni jakiekolwiek ustalenia terminowe ich nie obowiązują. Z kierowcami musieliśmy kontaktować się sami szukając ich po całej Europie z pytaniem kiedy dowiozą towar bo pracownicy Contry nie mieli na to czasu. Przez nich o mały włos nie stracilismy wieloletniego kontraktu. Zmiana firmy na rzetelną firmę transportową przyniosło natychmiastowe efekty i już jest bezproblemowo i terminowo a współpraca z Contrą pozostała w pamięci jako traumatyczne przeżycie.

Szanowny Panie Piotrze,
jest mi bardzo przykro, że po dwuletniej, owocnej współpracy zdecydował się Pan na zamieszczenie takiego komentarza.
Rozumiem, że bezpośrednim powodem było wydanie niekorzystnego dla Pana wyroku sądowego.
Pana firma odmówiła zapłaty za fracht, więc nie mieliśmy innego wyboru niż oddać sprawę do sądu.

Jesteśmy w posiadaniu wyroku wydanego przez Sąd Gospodarczy w Gdyni.

Droga Pani jakiego frachtu zapomniała pani dodać -części frachtu. Za przywiezioną część zapłaciliśmy reszty pani nie dostarczyła a wykorzystała pani moje zaufanie i nie złożenie oficjalnej reklamacji na czas w wierze, że jest pani uczciwa . Nie będę wdawał się w dalszą polemikę ale te podrobione podpisy na listach przewozowych, te bzdury na sprawie sadowej o nieznajomości jezyków obcych pani pracowników z panią na czele i pani słowa, że wie pani że nie dostarczyliście towaru. Sprawa dotyczyła nie czy pani dowiozła a czy złożyliśmy na czas reklamację a w związku z tym mamy zapłacić a następnie dochodzić swego ale na sprawę sadową o 400 PLN, w odróżnieniu od pani my nie mamy czasu.
Życzę powodzenia ale dla mnie jest pani delikatnie mówiąc nieuczciwa.

Tak, tak, wszyscy są źli a Sądy wydają niesprawiedliwie wyroki... Pan jest za to dobry, uczciwy i pokrzywdzony, kto by pomyślał :)

Szanowna Pani brak słów. Po co mieszać w tą dyskusję sądy, ale skoro już to ponownie tłumaczę. Sprawa dotyczyła odbycia się transportu i tego czy złożyliśmy na czas reklamację, przypomnę, że o nie składanie reklamacji sama pani mnie prosiła bo pani się tym zajmie. Wyrok na tym etapie był oczywisty korzystny dla pani ponieważ nasza reklamacja na niekompletny transport wysłana została 8 dnia a nie w ustawowym okresie 7 dni co powoduje, że my musielismy zapłacić 100%. Dalszego dochodzenia swego, co sugerowała zresztą sędzina, zaniechaliśmy z braku czasu bo awantura o 400 PLN nie była tego warta.
Proszę zapoznać się z wyrokiem zanim ponownie pani skłamie.
Dodam, że uczciwy spedytor naprawił by swój błąd i było by po sprawie ale to oczywiście wykracza poza ramy pani wrażliwości. Powodzenia

Jeżeli faktycznie doszło do podrobienia podpisów na dokumentach przewozowych to jest to czysta sprawa dla prokuratury - wystarczy nawet anonim z kserówkami a firma jest udupiona - zwłaszcza przy transporcie międzynarodowym .....