Janusz - opinia
Po prostu wstyd. Nastawienie na turystów zagranicznych ma jedno wejście. Impreza urodzinowa na 16 osób na której pojawiły się dwie osoby dodatkowo- menadżer nie chce pomóc, na zapytanie ze strony gości grozi wezwaniem policji. Ludzie ....pięć butelek wina kosztuje tam 1000 zł. dania przeciętne zupa rybna średnia, dorsz miszmasz na talerzu a menadżer po spięciu uciekł . Co za typ i cham, który próbował nas gości podporządkować sobie. Cyba coś jest nie tak. Kelnerka Klaudia uratowała sytuację, uśmiech, elegancja, emocje z gitarzystą uratowały kolację urodzinową. Menadżer biegający, i niczego dobrego nie wnoszący do restauracji już dawno mógłby nie pracować kelnerzy daliby radę. I jeszcze jedno oczekiwanie na drugie danie 45 minut to już przesada. Knajpa tak menadżer nie, czas wrócić na ziemię gdańską. Pani Edyto Ellwart oczkuję odpowiedzi i jasnej deklaracji - Czy Pani jako właściciel uprawniła menadżera do wzywania policji w takich sytuacjach?