Od lekarza rodzinego na moją prośbę o skierowanie do urologa, bez wywiadu otrzymałem skierowanie bez wywiadu z adnotacją "zapalenie gruczołu krokowego". Nic takiego mi nie dolega.

Pan Balt stwierdził, że za 4,5zł jakie otrzymuje z NFZ nie będzie mnie leczył na nic innego. Chciałem aby zdiagnował mnie pod kątem zapalenia dróg moczowych. Wszystko co go interesowało to leczenie mojej prostaty, pomimo że kilkukrotnie zaznaczałem, iż wszystko jest z nią ok. Natomiast leczenie dróg moczowych go wcale nie interesowało.

Odniosłem wrażenie, że sugerował abym przyszedł na wizytę prywatną. Poza tym nawet w kwestiach medycznych trochę mijał się z prawdą...

Zdecydowanie nie polecam. Każdy inny urolog tylko nie ten...