oczywiście wiele zależy od tego,na jakich nauczycieli się trafi (choć chyba w żadnej szkole nie ma idealnego grona pedagog., a wILO nie ma przynajmniej belfrów nijakich, trochę tu też prawdziwych ekscentryków, bez których byłoby nudno:)), zwłaszcza z przedmiotów kierunkowych. Moi (byłam w humanie) byli wymagający,ale i od siebie wymagali, w dodatku łatwo ich było polubić. Zdarzały się momenty stresujące,ale gdy się lubi wyzwania,to warto. Ważne też z kim się chodzi do klasy,a to już ciężko przewidzieć i zagwarantować:) dla mnie (po gim. nr 3:/) było fantastycznym zaskoczeniem,że cała klasa uznaje wiedzę za wartość i uczy się nie dla ocen. super spędzaliśmy razem czas na lekcjach i po nich.
Jedynka to na pewno szkoła owiana legendą i później jest co wspominać. A budynek piękny i z klimatem (w sali nr 15 są nawet schody w szafie:D), choć brakuje pieniędzy na konserwację.
Nie chciałam tutaj pisać o konkretnych nauczycielach,ale uważam opinie dotyczące pani W. za bardzo krzywdzące (a już zupełnie nie rozumiem, dlaczego wypowiadają się osoby, które nie miały z nią zajęć (jak kolega poniżej)–zawdzięczam jej pasję i świetnie zdaną maturę, podobnie jak wiele osób z mojej grupy. Bez pozaszkolnych przygotowań zdałam i pol., który był świetnie prowadzony.Rzetelnie przygotowano nas także z historii...