Pan dr bardzo skutecznie umie zbić pozytywne nastawienie i nadzieję na wyleczenie. Na wizycie był nieuprzejmy, patrzył z góry i z ironicznym uśmiechem kwestionował zalecenia dietetyka czy psychologa. Na koniec usłyszałam, że PCOs to zespół, a tego się nie leczy i jeśli wolę wierzyć w swoje teorie to nie wie po co do niego przyszłam. Dzień później od dietetyka usłyszałam coś zupełnie innego (antykoncepcja owszem, ale nie na całe życie) i dostałam namiar na innego kompetentnego lekarza. Cała "przyjemność" kosztowała 140 zł. Nie polecam.

Może z PCOs lepiej iść do endokrynologa, ale nie internisty, tylko ginekologa?
Endokrynolodzy dzielą się na tych, co najpierw byli internistami, a potem zrobili specjalizację z endokrynologii i na tych, co najpierw byli ginekologami, a potem zrobili specjalizację z endokrynologii. Ginekolodzy na pewno już przed specjalizacją z endokrynologii mieli do czynienia z pacjentkami z PCOs, więc mają większe doświadczenie.