Jest jak jest...
Szkoła ogólnie spoko, największym minusem jest że na Administracji niektórzy wykładowcy zaniżają poziom. Obawiam się, że za kilka lat jak bardziej nie przycisną studenciaków to zacznie krążyć o tej uczelni taka sama opinia jak o Wyższej Szkole Humanistycznej na Biskupiej Górce, czyli że jest to swoista przechowalnia na matołów tylko nie wiem przed czym teraz będą przechowywać? skoro do woja nie ma przymusu:)) Z tego co zaobserwowałem po znajomych którzy chodzili na wydział ekonomiczny na GWSA to tam poziom mieli znacznie lepszy niż na administracji i socjologi... Ale kolega mówił mi że część kadry tam również pasuje do tarcia chrzanu, za bardzo litują się nad matołami i ich przepuszczają z litości na 3 po czwartym podejściu. Jeżeli nasze kochane prywatne uczelnie nie podniosą poziomu nauczania to za kilka lat magister będzie tyle wart co przedwojenne gimnazjum. Już dziś widać jak zdewaluował się tytuł doktora nie mówiąc o magistrze... co będzie dalej zależy wyłącznie od poziomu wykładowców i podejścia do rzetelności egzaminatorów. Teraz każdy matoł któremu ktoś napisał prace, udało mu się ściągnąć na egzaminie przez głupotę wykładowcy i dostał pytania od swojego promotora ma dyplomie ma "5" i uważa się za geniusza, jednak życie na szczęście potrafi zweryfikować ziarno od plew. Na koniec pozdrawiam Prof. Polaka za profesjonalizm, choć muszę dać małego minusa za wieczne spóźnianie na wykłady itp:))) Największym profesjonalistą jest dr Fierek, ten potrafi wyplewić matołów i postawić ich w odpowiednim miejscu w szeregu. Mam nadzieję że zła polityka uczelni polegająca na odpuszczaniu matołom nie zepsuje tego świetnego wykładowcy!!!!